Patel w trakcie wywiadu wyjawił, że pracując nad filmem, wykonywał wiele scen ze złamaną ręką pomimo zakazu lekarza. Według twórcy, produkcję spotykały od samego początku same problemy. Pierwsze dni zdjęciowe były okresem wybuchu pandemii Covida, dlatego musieli przenieść produkcję z Indii do Indonezji, po czym ekipa miała problem z przekroczeniem granicy w drodze powrotnej. Kolejna przeszkoda dotyczyła montażysty Sharone Meir, znanego z pracy nad filmem Whiplash. Meir nagrywał uszkodzoną kamerą, więc musiał mocno improwizować do tego stopnia, że kamera musiała wisieć na własnej roboty, uchwycie.
Dev Patel już na samym początku nie był do końca pewien, czy sam powinien reżyserować film do własnego scenariusza. Myślał bardziej o Neilu Blomkampie, z którym pracował przy filmie Chapie. Nie wierzył w swoje reżyserskie zdolności, Blomkamp jednak nie przyjął oferty mówiąc, że to Patel powinien opowiedzieć swoją historię we własny sposób. Bardzo dobrze się stało, bo jeżeli wierzyć krytykom i widzom z Austin, film okazał się prawdziwą petardą.
Barbie 2 powstanie? Greta Gerwig chce stworzyć sequel
Giancarlo Esposito jako profesor X, a Denzel Washington jako Magneto?
Przerażający Omen powraca! Zobacz zwiastun prequela klasycznego horroru
Przy produkcji filmu pomagał Jordan Peele, autor głośnego Uciekaj! i Nie! To właśnie Peele sprawił, by film zyskał dystrybucję kinową i wprowadził go do studia Universal.
„Nie widziałem jeszcze nigdy, by ktoś włożył całą swoją duszę, serce, ciało i energię w filmową historię, bardziej od tego człowieka“ Wyznaje Jordan Peele w trakcie wywiadu dla serwisu Deadline.
Akcja umiejscowiona jest w Indiach i opowiada o podziemnym mumbajskim wojowniku, który wchodzi na ścieżkę wojenną ze skorumpowaną policją, na której czele stoi bezwględny szef, odpowiedzialny jest za śmierć jego matki. Mocne kino zemsty porównywane do serii Johna Wicka, zainspirowane jest legendą Hanuman’a, hinduskiego władcy małp. Premiera kinowa planowana jest na 5 kwietnia.
Źródło: Hollywood Reporter