„Flow”, animowana opowieść o podróży zwierząt, które chronią się w dryfującej łódce przed tajemniczą powodzią, zachwyciła międzynarodową widownię. Ta urzekająca historia o przyjaźni i solidarności, po światowej premierze na Festiwalu Filmowym w Cannes i zdobyciu aż czterech nagród na Międzynarodowym Festiwalu Filmów Animowanych w Annecy, pojawi się również na ekranach polskich kin.
Drugi pełnometrażowy obraz łotewskiego reżysera, Gintsa Zilbalodisa, to porywająca i wzruszająca historia o pełnej niebezpieczeństw przygodzie. Zwierzęcy bohaterowie ratują się przed tajemniczym przypływem, znajdując wspólny azyl na starej, dryfującej łodzi. Wznoszące i opadające fale prowadzą kota, psa, lemura, kapibarę i ptaka sekretarza przez malownicze, oniryczne krajobrazy. Zalane miasta i lasy stają się poetycką scenerią osobliwej wodnej odysei i symbolicznej wyprawy w głąb siebie. Ta niezwykła wizualna podróż to historia zarówno dla kinofilskiej publiczności, jak i dla jednej z najbardziej wymagających widowni – dzieci.
Choć niektóre aspekty tego filmu są naprawdę trudne i wymagające, w całości postrzegam go jako afirmujący życie. Chciałem, by był zarówno ekscytujący, smutny i zabawny. By wkradał się pod skórę. Żebyś myślał, że oglądasz słodkie zwierzaki, opuszczał gardę, a potem był zaskoczony mocniejszymi ciosami i własnym wzruszeniem – dzieli się reżyser Gints Zilbalodis w rozmowie z Martą Bałagą dla „Variety”.
Filmem zachwyciła się już widownia Festiwalu w Cannes, jak i Festiwalu w Annecy. Do licznych przychylnych głosów dołączył również Guillermo del Toro, meksykański reżyser i scenarzysta, znany z takich oscarowych produkcji, jak „Labirynt fauna”, „Kształt wody” czy „Pinokio”.
Te obrazy są wspaniałym, zapierającym dech w piersiach początkiem, jakiego życzyłbym sobie dla przyszłości animacji – przyznaje twórca.
Kot przyzwyczajony jest do spędzania dni we własnym towarzystwie. Wydreptuje swoje kocie ścieżki i śpi w ulubionych miejscach w domu, który, choć pełny śladów ludzkiej obecności, zdaje się należeć już tylko do niego... Jednak do czasu.
Gdy tajemnicza powódź pochłania znany kotu świat, jedynym schronieniem przed wielką falą staje się stara, drewniana łódź. Szansę na przetrwanie znajdują w niej również inni – kapibara, ptak, lemur i pies – wśród których kocia natura i niezależność są wystawiane na próbę. Dryfując przez mistyczne, zalane wodą krajobrazy, zwierzęta wspólnie mierzą się z grozą żywiołu i coraz to większymi wyzwaniami. Niebezpieczna żegluga powoli zamienia się w symboliczną podróż, w której każdy przechodzi przemianę charakteru i odkrywa w sobie nowe rodzaje wrażliwości. Kibicując tej nietuzinkowej grupie towarzyszy w ich przygodzie, sami stajemy się częścią załogi.
„Flow” jest opowieścią o międzygatunkowej przyjaźni i solidarności, której każdy kadr składa się na porywającą, wizualną odyseję. To ciepła, poruszająca historia zarówno dla starszej, jak i młodszej widowni.
Film w reżyserii łotewskiego wizjonera animacji Gintsa Zilbalodisa, po światowej premierze na Festiwalu w Cannes (Konkurs „Un Certain Regard”), wrócił aż z czterema laurami z Międzynarodowego Festiwalu Filmów Animowanych w Annecy, w tym Nagrodą Jury, Nagrodą Publiczności oraz Nagrodą za Najlepszą muzykę oryginalną. Jest określany jako mocny kandydat do oscarowej nominacji w kategorii Najlepszy pełnometrażowy film animowany w przyszłym roku.
Założyciel i właściciel Movies Room. Z wykształcenia prawnik i certyfikowany mediator sądowy. Kocha filmy, od niedawna również sam je tworzy. . Gustuje w kinie rozrywkowym jak i w filmach, po których psychikę trzeba zbierać z podłogi. Znawca uniwersum Marvela oraz największy fan Batmana. . Odpowiedzialny za koordynacje zespołu, public relations oraz marketing. . Kontakt: [email protected]