Wciąż niewiele wiadomo na temat planowanej przez Gretę Gerwig adaptacji serii Opowieści z Narnii dla Netflixa, która mają obejmować dwa filmy, poza tym, że zdjęcia na planie filmowym ruszą najprawdopodobniej w przyszłym roku, a Saoirse Ronan wyraziła zainteresowanie udziałem w projekcie. W sieci pojawiły się jednak pierwsze domysły na temat tego, którą z części serii zaadaptuje reżyserka.

Wyglądana to, że Jason Isaacs może wiedzieć coś, czego my jeszcze nie wiemy. Aktor, który wcześniej brał udział w przesłuchaniach do roli Aslana w disneyowskiej wersji Opowieści z Narnii, powiedział w wywiadzie dla The Week, że jedną z książek, które Gerwig zamierza zaadaptować, może być Siostrzeniec czarodzieja:

Uwielbiałem wszystkie książki z serii Narnia jako dziecko. Kiedy Peter usłyszał, że nie będzie mógł wrócić, zrozumiałem coś druzgocącego na temat śmiertelności. Wybrałem [Siostrzeńca czarodzieja], ponieważ Greta Gerwig ma zamiar nakręcić film na podstawie tej książki, na co nie mogę się doczekać.

Co jeszcze wiemy o filmach Gerwig?

Warto zauważyć, że nie pojawiło się jeszcze żadne oficjalne potwierdzenie, które książki zostaną zaadaptowane przez Gerwig jako pierwsze. Być może Isaacsowi po prostu wymsknęły się informacje, których nie powinien był zdradzać. Siostrzeniec czarodzieja z pewnością stanowiłby świeże spojrzenie na serię. Jeśli Gerwig zdecyduje się rozpocząć swój cykl filmów od historii będącej prequelem, może to poszerzyć grono odbiorców i wprowadzić kluczowe elementy fabularne dla kolejnych części.

Warto również wspomnieć, że autor Opowieści z Narnii, C.S. Lewis, preferował Siostrzeńca czarodzieja jako pierwszą książkę w serii i chciał, by była czytana przed wszystkimi innymi. Pojawiły się również doniesienia o napięciach między Gerwig a Netflixem. Krążą plotki, że Gerwig chciałaby, aby jej filmy miały premiery kinowe. Obecnie trwają rozmowy między IMAX a Netflixem na temat możliwości realizacji tego planu. Gerwig podpisała kontrakt na reżyserię filmów z serii „Narnia” kilka miesięcy przed premierą Barbie w kinach, czyli pod koniec 2022 roku. Wątpliwe, by wtedy zdawała sobie sprawę, jak wielkim sukcesem okaże się tamten film. Po tym sukcesie mogła wybrać dowolny projekt i to właśnie Narnia stała się jej kolejnym krokiem w karierze.

Kiedy zadebiutują nowe Opowieści z Narnii?

Produkcja pierwszego filmu miała wstępnie rozpocząć się tej jesieni, ale możliwe, że została przesunięta na początek 2025 roku. Co ciekawe, amerykańskie media wskazują, że planowane jest siedem miesięcy zdjęć, co sugeruje, że Gerwig może kręcić oba filmy jeden po drugim. Pierwotnie planowano też, że pierwszy film zadebiutuje w serwisie Netflix w grudniu 2025 roku. Gerwig przyznała, że projekt Opowieści z Narnii wywołuje u niej "powtarzające się koszmary" i że jest tym przedsięwzięciem "przerażona". W innym wywiadzie wspomniała, że jej zainteresowanie projektem wynika z tego, że dorastała z tymi historiami, a kobieca perspektywa w nich ma ogromny potencjał.

Z siedmiu książek z serii, trzy zostały zaadaptowane na filmy — Lew, czarownica i stara szafa (2005), Książę Kaspian (2008) oraz Podróż Wędrowca do Świtu (2010) — które łącznie zarobiły ponad 1,5 miliarda dolarów na całym świecie. Dwa pierwsze filmy wyreżyserował Andrew Adamson, a trzeci film wyreżyserował Michael Apted. Plany dotyczące czwartej części zostały porzucone, kiedy w 2018 roku ogłoszono, że nowe adaptacje powstaną dla Netflixa.

Więcej o filmach na Movies Room:

• Fantastic Four: First Steps. Nowe zdjęcia z planu zapowiadają debiut klasycznego złoczyńcy Marvela
• Najlepsze role Florence Pugh I TOP 8
• Zrobili film inspirowany Harrym Potterem i zdubbingowali go przy pomocy AI. Puszczą go w kinach

Źródło: World of Reel / ilustracja wprowadzająca: materiały prasowe