W sieci pojawiły się już pierwsze reakcje na film Uciekinier, nową adaptację powieści Stephena Kinga z Glenem Powellem w roli głównej i wszystko wskazuje na to, że mamy przed sobą jeden z najlepszych filmów akcji roku.
Reżyserem wyczekiwanej produkcji jest Edgar Wright, a film stanowi adaptację powieści Stephena Kinga z 1982 roku. Fabuła skupia się na Benie Richardsie (w tej roli Glen Powell), który bierze udział w śmiertelnym teleturnieju zatytułowanym The Running Man, gdzie walczy o przetrwanie, podczas gdy „Łowcy” próbują go odnaleźć i zabić. Brzmi jak scenariusz na hit, ale czy z tym zdaniem zgadzają się recenzenci, którzy mieli okazję już zobaczyć film przedpremierowo?
Na nieco ponad tydzień przed premierą kinową krytycy mieli okazję obejrzeć film wcześniej — a ich ogólny werdykt jest taki, że produkcja spełnia oczekiwania i rozmach, jakie ją otaczały. Krytycy wskazują na bardziej wierną oryginalnemu materiałowi źródłowemu historię niż wersja z 1987 roku z Arnoldem Schwarzeneggerem oraz na to, że doskonale wieńczy znakomity rok adaptacji Kinga.
Inni jak Rachel Leishman z The Mary Sue twierdzą, że „Edgar Wright naprawdę zamknął magię w butelce” i stworzył „natychmiastowy klasyk” — pełen akcji i emocji, będący świeżym spojrzeniem na powieść Kinga. Recenzenci podkreślają także doskonałą rolę Glena Powella, a wielu z nich określa film jako „pełen adrenaliny i emocji od początku do końca”.
Reżyseria Edgara Wrighta również zebrała mnóstwo pochwał, co nie pozostawia wątpliwości, że jego podejście sprawdza się równie dobrze, a nawet lepiej niż w filmie z 1987 roku. Zresztą sam Arnold Schwarzenegger, gwiazda tamtej wersji, przyznał w rozmowie z Powellem, że jest „zachwycony” nową adaptacją, nazywając ją „niesamowitą”. Jedyną kwestią, która zdaje się budzić pewne zastrzeżenia krytyków, jest liczba postaci w filmie i potencjalnie nieco zbyt długi czas trwania.
Nadchodzący remake filmu z 1987 roku w reżyserii Edgara Wrighta i z Glenem Powellem w roli głównej ma być bliski oryginalnej wizji Kinga. W tej nowej adaptacji główny bohater nie będzie twardzielem z bronią, lecz zwykłym człowiekiem zmuszonym do desperackiej walki w dystopijnym społeczeństwie, które zamienia ludzkie cierpienie w rozrywkę. Premiera Uciekiniera zaplanowana jest na 7 listopada 2025 roku.
Oprócz Powella w filmie zagrają również Colman Domingo (Gdyby ulica Beale umiała mówić), Michael Cera (Scott Pilgrim kontra świat), Josh Brolin (Diuna: Część druga, Avengers: Wojna bez granic), Emilia Jones (Locke & Key), Lee Pace (Halt and Catch Fire, Fundacja), William H. Macy (Shameless) oraz Katy O’Brian (Love Lies Bleeding). Brolin wcieli się w producenta teleturnieju, Domingo zagra jego prowadzącego, a Pace będzie jednym z bezwzględnych łowców ścigających uczestników programu.
Źródło: Screen Rant / ilustracja wprowadzająca: materiały prasowe
Miłośnik filmów, kultury japońskiej, Marvela i wszelkiej maści science-fiction. Autor bloga Z innego świata.