Jak dowiedzieliśmy się z ostatniej konferencji Warner Bros. Discovery, nadchodzący serial Harry Potter ma być transmitowany zdecydowanie dłużej niż początkowo się tego spodziewano. Telewizyjna adaptacja popularnej serii książek ma bowiem liczyć sobie 10. sezonów.
HBO przygotowuje nową adaptację książek J.K. Rowling, która ma być jednym z największych przedsięwzięć w historii stacji. Premiera serii zapowiadana jest na 2026 lub 2027 rok, a według JB Perrette’a, prezesa i dyrektora generalnego ds. globalnego streamingu w Warner Bros. Discovery, seria ma być zaplanowana na 10. sezonów, co oznacza ponad dekadę produkcji, o czym opowiedział w rozmowie z serwisem Deadline:
Patrząc na rok ’26 i ’27, zaczynamy 10-letnią podróż z serią Harry Potter, z czego jesteśmy bardzo podekscytowani. To może być największe wydarzenie, kiedy już do tego dojdzie.
Plan na dekadę wynika z bogactwa materiału źródłowego. Seria książek Rowling składa się z siedmiu tomów, które stają się coraz dłuższe i bardziej złożone, co może wymagać dokładnego podejścia w adaptacji. Wstępny plan Warner Bros. Dicovery jest taki, aby każdy sezon odpowiadał jednej książce, co pozwoli na głębsze zgłębianie fabuły oraz rozwój postaci.
Co więcej, główne role Harry’ego Pottera, Rona Weasleya i Hermiony Granger mają być obsadzone przez dzieci w wieku 9-11 lat, co umożliwi aktorom dorastanie razem z postaciami podczas trwania serii. Obecnie trwają poszukiwania odtwórców tych ról. Rozpoczęcie zdjęć do 1. sezonu planowane jest na 2025 rok. Sama seria ma zadebiutować na HBO oraz platformie Max między 2026 a 2027 rokiem.
Choć szczegóły obsady są nadal nieznane, pojawiły się pierwsze doniesienia jakoby Mark Rylance, laureat Oscara, był głównym kandydatem do roli Albusa Dumbledore’a. Na razie aktor nie prowadzi jednak oficjalnych rozmów na ten temat. Planowanie 10-sezonowej serii jeszcze przed rozpoczęciem zdjęć jest ambitne, ale także ryzykowne. Popularność Harry’ego Pottera nie słabnie od ponad dwóch dekad, jednak zmieniające się oczekiwania widzów mogą wpłynąć na odbiór serii.
Z drugiej strony, serialowa adaptacja pozwoli widzom na ponowne zanurzenie się w magicznym świecie w sposób bardziej szczegółowy niż w oryginalnych filmach. Seria będzie rozwijana pod szyldem HBO, a nie Max Original, co sugeruje, że jest traktowana jako priorytetowa produkcja w ofercie stacji. Nowa adaptacja Harry’ego Pottera to obietnica kolejnych magicznych przygód, ale także wielkie wyzwanie, biorąc pod uwagę fakt, że większość widzów wciąż ma świeżo w pamięci filmową serię i aktorów/aktorki, którzy w niej wystąpili.
Źródło: ComicBook.com / ilustracja wprowadzająca: materiały prasowe
Miłośnik filmów, kultury japońskiej, Marvela i wszelkiej maści science-fiction. Autor bloga Z innego świata.