Bracia Duffer postanowili zakończyć swoją współpracę z Netflixem. Udało dopiąć się im umowę z Paramount.
Po prawie dziesięciu latach spędzonych w Netflixie, gdzie bracia Duffer stworzyli globalny fenomen, jakim jest Stranger Things, w końcu postanowili spakować manatki i się wynieść. Po długich negocjacjach podpisali umowę z wytwórnią Paramount. Ale czy ktoś się dziwi, że do tego doszło? Chyba niespecjalnie.
Matt Belloni z Pucka doniósł, że bracia Duffer i Netflix nie potrafili dogadać się w jednej kluczowej sprawie. Gigant streamingowy wciąż utrzymywał twarde stanowisko, co do dystrybucji kinowej ich produkcji. Nie tylko twórcy Stranger Things borykali się z tym problemem.
Emerald Fennell zdecydowała się odrzucić hojniejszą ofertę Netflixa, aby Wichrowe Wzgórza otrzymały odpowiednią dystrybucję. Dlatego zdecydowała się na Warner Bros. Greta Gerwig, która tworzy obecnie Opowieści z Narni dla Netflixa, zagroziła, że jeśli film nie otrzyma dystrybucji kinowej to żegna się z projektem. Z kolei Rian Johnson musiał wybłagać Netflixa, aby ten w ogóle zgodził się na szeroką dystrybucję Glass Onion. W efekcie film w kinach pojawił się jedynie na tydzień. Po premierze trzeciej odsłony Na noże Johnson najprawdopodobniej z gigantem streamingowym współpracować już nie będzie.
Netflix niezaprzeczalnie ma ogromną liczbę subskrybentów, ale czy dystrybucja kinowa jest aż takim wielkim zagrożeniem dla platformy? Pomimo posiadania subskrypcji z pewnością znajdzie się wiele osób, które jednak wolałoby wydać pieniądze na bilet do kina i obejrzeć film na dużym ekranie, a nie przed kilkucalowym telewizorem. Mimo, że Netflix może pochwalić się rekordową liczbą subskrybentów to ich produkcje są bardzo często słabe. Oryginalne produkcje innych gigantów streamingowych wypadają generalnie lepiej niż te od Netflixa. Niestety w tym wypadku popularność nie równa się jakość.
Wracając do braci Duffer, nie pożegnali się oni tak ostatecznie z Netflixem. Obecnie w przygotowaniu jest jeszcze parę projektów, które muszą dokończyć dla giganta streamingowego. Mowa tutaj chociażby o piątym sezonie Stranger Things czy serialach The Boroughs i Something Very Bad Is Going to Happen.
Źródło: vulture.com/ Ilustracja wprowadzenia: Materiały prasowe
Absolwentka Szkoły Filmowej im. Krzysztofa Kieślowskiego w Katowicach. Ogląda tyle filmów i seriali ile tylko się da. Ogromna fanka Władcy Pierścieni, Piratów z Karaibów, Cate Blanchet oraz Florence Pugh. Uwielbia kameralne kino i nie jest w stanie znieść musicali. Do ulubionych reżyserów zalicza Yorgosa Lanthimosa, Quentina Tarantino, Wesa Andersona i Martina Scorsese.