Do potencjalnej premiery nowej wersji Harry'ego Pottera raczej nie dojdzie przed 2026 rokiem, co daje mnóstwo różnych podstaw do spekulacji.
Jedną z nich jest kwestia tego, czy poszczególni członkowie ekipy z filmowej sagi pojawią się w jakiejkolwiek roli.
Kto liczył na występ Daniela Radcliffe'a, raczej powinien tonować nastroje. W każdym razie na tę chwilę sam aktor nie widzi specjalnie sensu w takim ruchu. Jak uzasadnił, twórcy chcą wprowadzić pewien podział, a jego rola - jaka by ona nie była - mijałaby się w takim przypadku z celem.
Jak wiadomo Warner Bros. Discovery postanowiło stworzyć serial o Harrym Potterze. CEO HBO & MAX, Casey Bloys potwierdził, że mowa o projekcie, który ma potrwać dziesięć lat, więc najprawdopodobniej dostaniemy dziesięć sezonów. Wygląda zatem na to, że każdy pojedynczy sezon nie będzie odpowiadał jednemu tomowi serii. Serial podobno ma być tak wierny literackiemu pierwowzorowi jak tylko się da.
Na ten moment nie ogłoszono jeszcze castingu, ale mamy spodziewać się zupełnie nowej obsady niż tą którą znamy z filmów. Obecnie poszukiwani są scenarzyści do projektu. Jak podaje portal Deadline kandydatami na to stanowisko są: Martha Hillier (Upadek królestwa), Kathleen Jordan (Nastoletnie łowczynie nagród), Tom Moran (The Devil’s Hour), Michael Lesslie (Mała doboszka).
Źródło: The Playlist
Miłośnik literatury (w szczególności klasycznej i szeroko pojętej fantastyki), kina, komiksów i paru innych rzeczy. Jeżeli chodzi o filmy i seriale, nie preferuje konkretnego gatunku. Zazwyczaj ceni pozycje, które dobrze wpisują się w daną konwencję.