Właśnie pojawiły się nowe szczegóły dotyczące nadchodzącego serialu telewizyjnego Vince'a Gilligana, twórcy Breaking Bad. Jednakże, nowy serial znacznie odejdzie od klimatu ostatnich produkcji Gilligana,
Chociaż tytuł i pełne szczegóły fabuły nie zostały jeszcze podane, Gilligan oraz gwiazda serialu, Rhea Seehorn, ulubienica fanów Better Call Saul, zapowiadzieli psychologiczny klimat science fiction, przypominający klasyczne filmy, takie jak E.T.. Duet ponownie spotkał się, gdy Seehorn wręczała Gilliganowi nagrodę Paddy Chayefsky Laurel Award za osiągnięcia w pisaniu scenariuszy telewizyjnych podczas ceremonii WGA Awards.
Gilligan wyjaśnił, że nowy serial, nad którym wspólnie pracują, został napisany specjalnie dla Seehorn po jej roli Kim Wexler w Better Call Saul:
Stworzyłem ten nowy serial dla niej.
Ponieważ seria w żaden sposób nie jest powiązana z uniwersum Breaking Bad, Gilligan podkreślił również, że postać Seehorn będzie znacznie różnić się od tego, co ostatnio zaprezentowała aktorka:
Nie mogę się doczekać, aż widzowie zobaczą Rheę w zupełnie innej roli niż ta, którą grała w Better Call Saul. Gra postać, która bardzo stara się być dobra. Jest trochę uszkodzonym bohaterem, ale jednak bohaterem. Praca z nią to czysta przyjemność, ponieważ jest po prostu najlepsza, a do tego tak miła, utalentowana i serdeczna. Nie jestem w stanie powiedzieć o niej wystarczająco wiele dobrego.
Seehorn podkreśliła, że na razie nie może ujawnić tytułu serialu, który w 2022 roku otrzymał zamówienie na dwa sezony od Apple TV+. Serial jest opisywany jako „zabawna, łagodna seria science fiction” opowiedziana z perspektywy postaci granej przez Seehorn. Akcja serialu rozgrywa się „w naszym świecie, ale z pewnym przekrzywieniem rzeczywistości, zagłębiając się w ludzką kondycję w sposób nieoczekiwany i zaskakujący”.
Seehorn opisała również ton serialu jako „science fiction w bardziej psychologicznym wydaniu”:
Nie mogę się doczekać, aż to się ukaże. Niektóre rzeczy, które widzowie pokochali w jego pisaniu, jak bogate postacie, zabawa konwencjami gatunkowymi i tonem czy wprowadzanie humoru w bardzo mrocznych momentach — w tym nowym serialu zostały doprowadzone do granic możliwości, co było jednocześnie bardzo skłaniające do refleksji, czasem wstrząsające, a innym razem bardzo, bardzo zabawne. To naprawdę wykracza poza schematy. Bawiłam się świetnie.
Źródło: CBR / ilustracja wprowadzająca: materiały prasowe
Miłośnik filmów, kultury japońskiej, Marvela i wszelkiej maści science-fiction. Autor bloga Z innego świata.