Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

Wielka rozrywka w SkyShowtime!

Hama EMW-700 - sprawdzamy praktyczną wertykalną mysz w dobrej cenie

Autor: Szymon Góraj
9 lutego 2024
Hama EMW-700 - sprawdzamy praktyczną wertykalną mysz w dobrej cenie

Jeżeli mówimy o myszkach, osobiście zazwyczaj preferuję tradycyjne wersje z naciskiem na mniejszą wagę, choć miałem epizod z wagą ciężką. Dotąd intuicyjnie unikałem wertykalnej odmiany jak ognia - co nie powinno dziwić, gdy przez ponad dwie dekady życia nie ma się z nimi żadnego kontaktu. Ale otrzymawszy model EMW-700 od Hama uznałem, że się przemogę i dam jej szansę.

Po wyciągnięciu sprzętu z opakowania znajdziemy wszelką potrzebną papierologię, kabel USB oraz samo urządzenie, w sposób prosty, ale skuteczny zabezpieczone przed stłuczeniami. Wykonana z plastiku stożkowata myszka raczej nie jest inżynieryjnym dziełem sztuki, więc na starcie raczej nikogo nie wprawi w zachwyt - inna sprawa, że biorąc pod uwagę relatywnie niską cenę całość i tak prezentuje się solidnie, a jego budowa sprawia, że wytrzyma niejedno obciążenie. Na myszkę składa się bardzo czuła rolka, dwa podstawowe przyciski, przycisk zmiany DPI (dostępne są kolejno 1000, 1600 oraz 2400) i wreszcie sprytnie umieszczony u spodu EMW-700 odbiornik USB. Całość wieńczy wejście USB-C w zagłębieniu przedniej części sprzętu. Nie mogę powiedzieć, żebym w mig przyzwyczaił się do operowania sprzętem - wszak całe lata korzystania z klasyki robi swoje. Ale po kilkudziesięciu minutach używania ruchy stały się intuicyjne. Co więcej, już po pierwszym dniu pracy odczułem odświeżającą ulgę. Nie mam co prawda żadnych problemów związanych z cieśnią nadgarstka i innymi podobnymi dolegliwościami, ale nieraz moja dłoń wymownie błagała o chwilę wytchnienia. Z racji charakteru swojej pracy (pisanie nie tylko o filmach, serialach czy sprzęcie, ale i np. o grach, co wiąże się naturalnie z posiedzeniami przy danych tytułach) potrafię spędzić w skrajnych przypadkach i dziesięć godzin przed komputerem, co wiąże się z pewnym zmęczeniem materiału. Dopiero po używaniu myszki Hama lepiej zrozumiałem, o co chodzi z nienaturalnie ułożoną dłonią, gdy używamy zwykłego gryzonia. https://www.youtube.com/watch?v=pmsdi-59MZM Teraz już regularnie urządzam sobie sesje z EMW-700, by dać trochę wypocząć mięśniom. I w zależności od potrzeb komfortowo mogę go trzymać na różne sposoby - od poruszania za pośrednictwem zaledwie pojedynczych palców po chwyt całą dłonią. Z początku musiałem przywyknąć do tego, że przez wzgląd na kształt trzeba sobie odpuścić zbyt częste podnoszenie całości i ograniczenie się do przesuwania. Co do samej precyzji w trakcie użytkowania, nie jest to co prawda najwyższy możliwy standard i raczej odradzałbym np. ogrywanie nim jakiejś gry akcji tudzież strzelanki, ale jednocześnie spełnia pewne standardy na tyle, by z powodzeniem spełniał wszelakie biurowe funkcje. Jeśli chodzi o czas pracy, na stronach w sklepach i u producenta mamy do 85 dni, aczkolwiek traktowałbym takowe deklaracje z pewnym przymrużeniem oka. Niemniej jednak pomiędzy ładowaniem może minąć spokojnie kilka tygodni - jeżeli o mnie chodzi, przeważnie nawet dłużej, jako że traktuję tę myszkę w charakterze supportu dla mojego Razera Ultimate. Podsumowanie: Hama EMW-700 to idealny dowód na to, że czasami nie trzeba stawiać na rozwiązania ostateczne z supernowoczesnym designem. Za mniej niż 200 złotych da się zapewnić sobie bardzo solidną alternatywę, która poza finansową oszczędnością ma szansę zapobiec pewnym przykrym schorzeniom związanym z zawodem. A pod kątem stosunku cena-jakość myszka od Hama to urządzenie trudne do zignorowania.

Miłośnik literatury (w szczególności klasycznej i szeroko pojętej fantastyki), kina, komiksów i paru innych rzeczy. Jeżeli chodzi o filmy i seriale, nie preferuje konkretnego gatunku. Zazwyczaj ceni pozycje, które dobrze wpisują się w daną konwencję.

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.