Do kin wchodzi kolejna produkcja poruszająca tematykę koszmaru Holocaustu. Ale mimo wszystko trudno tutaj powiedzieć, żeby historia Ireny Gut – ratującej w trakcie II wojny światowej przed zagładą kilkunastu Żydów jako gosposia w domu majora SS – była kolejną podręcznikową opowiastką. Zastanówmy się zatem, dlaczego warto pójść na Przysięgę Ireny!

Ważna tematyka

Przede wszystkim film Archambault nie boi się dotykać trudnych tematów. Mamy do czynienia z postacią nie mniej bohaterską i ważną dla wielu osób od Ireny Sendlerowej, jednak na przestrzeni lat nie zostało to odpowiednio uwypuklone. A mówimy przecież o bezinteresownym ratowaniu ludzi skazanych na zagładę.

Uniwersalne przesłanie

Tym samym płynnie przechodzimy do istoty tejże produkcji. W oceanie trudnych, beznadziejnych sytuacji widzimy, jak ludzie starają się przenieść do swojego życia jakąś namiastkę normalności i życzliwości. Kluczowa jest świadomość, że nawet w najtrudniejszych czasach nie należy zapominać o prostych gestach dobroci, przypominających o człowieczeństwie. To z pewnością jedno z najważniejszych przesłań w filmie.

Wysoka cena za ocalenie

Ale to oczywiście nie był jedyny istotny motyw. Mamy także styczność z o wiele mroczniejszym wątkiem. Przysięga Ireny eksponuje bowiem straszliwy dramat kobiety, która w celu zapewnienia bezpieczeństwa przyjaciołom zgadza się na romans z nazistowskim zbrodniarzem. A zważmy na to, że mówimy o 17-letniej dziewczynie z dobrego domu, która wcześniej nie doświadczyła nawet pocałunku z chłopakiem. Złożyła zatem w ofierze własną godność, by nie zdekonspirować ukrywających się Żydów. Jak sama wspominała po latach, miało to być gorsze niż gwałt.

Wartka akcja

Przysięga Ireny ma także znamiona całkiem ciekawego filmu akcji. Nasza bohaterka wykorzystuje swój spryt i przebiegłość, by dzień w dzień prowadzić hazardową rozgrywkę z hitlerowcami, starając się być krok przed nimi. Są chwile napięcia i dynamiczne zwroty akcji, jakich nie powstydziłaby się porządna gatunkowa produkcja.

Uznany scenarzysta

Skrypt napisał z kolei Dan Gordon. Jeżeli nawet nie kojarzycie samego nazwiska, są duże szanse na to, że na przestrzeni lat zapoznaliście się z filmami, do których dołożył swoją cegiełkę. Zaczynał w latach 60. od kreskówki z Misiem Yogim w roli głównej, a przez kolejne dekady napisał scenariusz między innymi do Wyatta Earpa z Kevinem Costnerem w tytułowej roli, Morderstwa pierwszego stopnia z Kevinem Baconem czy Garym Oldmanem, a także Huraganu z popisową rolą Denzela Washingtona.

Przejmująca ścieżka dźwiękowa

Soundtrack Alexandrę Streliski również jest trudny do zignorowania. Co ważne, pojawia się dokładnie wtedy, kiedy trzeba – na przykład w momentach napięcia, gdy ważą się losy istotnych postaci stających w obliczu potencjalnej śmierci.

Interesujący bohaterowie

W głównej mierze chodzi nam rzecz jasna o główną bohaterkę – emanującą nieprzystającym wręcz do czasów ciepłem i otwartością Irenę, która paradoksalnie okazuje się idealna na te trudne czasy, gdy ludzkie życie uległo zdewaluowaniu. Ale mamy także galerię całkiem ciekawych postaci na dalszym planie – na czele z pełnym sprzeczności majorem Rugmerem.

Znakomita główna rola

Nie sposób w tym fragmencie pominąć wspaniałego występu Sophie Nelisse, która perfekcyjnie oddała trudy Ireny – kobiety na każdym kroku borykającej się z wątpliwościami czy przełamaniem własnych barier, aby uratować niewinnych. To była niezwykle trudna, wymagająca zaprezentowania wachlarza emocji rola, a Sophie wywiązała się z niej perfekcyjnie.

Hollywoodzka gwiazda na drugim planie

Rugmera gra z kolei Dougray Scott. To prawdziwy weteran dużego ekranu. Zdążył pojawić się w takich hitach, jak Mission: Impossible 2, Długo i szczęśliwie czy Gra Ripleya. W Przysiędze Ireny ponownie sięga po swoje doświadczenie, by wcielić się w niezwykle ważną rolę zafascynowanego młodziutką dziewczyną SS-mana.

Mieszanka młodych talentów i weteranów polskiego kina

Pamiętajmy, że nie brak tu znakomitych nazwiska z naszego podwórka. W pierwszej kolejności jest tutaj oczywiście legendarny już Andrzej Seweryn, prowadzący wianuszek młodszych, utalentowanych kolegów i koleżanki: Elizę Rycembel, Agatę Turkot, Filipa Kosiora, czy Rafała Maćkowiaka.