Rocky Horror Picture Show nie zyskało statusu kultowego od razu po premierze. Kiedy film trafił do kin w 1975 roku, jego pierwsze recenzje były raczej chłodne, a frekwencja bardzo niska. Dopiero kilka miesięcy później, dzięki serii nocnych pokazów w Nowym Jorku i Los Angeles, film zaczął przyciągać coraz większą grupę oddanych fanów. To właśnie podczas tych seansów narodziło się zjawisko interaktywnego oglądania, widzowie przebierali się za bohaterów, odpowiadali na dialogi, rzucali ryżem i tańczyli do piosenek z filmu. Rocky Horror Picture Show w tym roku obchodzi 50. urodziny i z tej właśnie okazji powraca do kin. Gorąco was zachęcamy do obejrzenia tego kultowego dzieła na wielkim ekranie, a w międzyczasie poznajcie 5 ciekawostek o filmie!
Początkowo Tim Curry planował, by jego postać, dr Frank N. Furter, mówiła z wyraźnym niemieckim akcentem, co miało nawiązywać do imienia bohatera i klasycznych stereotypów naukowca-szaleńca rodem z filmów grozy. Jednak w trakcie przygotowań do spektaklu The Rocky Horror Show aktor przypadkiem usłyszał w autobusie kobietę mówiącą z niezwykle wyszukanym, arystokratycznym brytyjskim akcentem i uznał, że właśnie taki ton idealnie odda ekscentryczną, narcystyczną naturę jego postaci. Zainspirowany tym momentem, Curry całkowicie porzucił pierwotny pomysł i stworzył charakterystyczny, przerysowany głos Franka N. Furtera.

Gdy Rocky Horror Picture Show zaczęło zdobywać status filmu kultowego, Tim Curry mieszkał w Nowym Jorku, niedaleko kina Waverly, gdzie odbywały się słynne nocne seanse z udziałem przebranych widzów. Zaintrygowany tym zjawiskiem, zadzwonił do teatru, przedstawił się i zapytał, czy mógłby przyjść na pokaz, jednak nikt nie uwierzył, że naprawdę rozmawiają z odtwórcą roli Franka N. Furtera. W końcu pojawił się osobiście i został wpuszczony, lecz gdy usiadł na widowni, jeden z bileterów uznał go za przebierańca udającego gwiazdora i wyrzucił z sali, nazywając „oszustem”. Curry próbował wyjaśnić sytuację, pokazując paszport, by potwierdzić swoją tożsamość, ale mimo przeprosin ze strony personelu, odmówił powrotu do kina.
Kultowe czerwone usta otwierające Rocky Horror Picture Show należą do Patricii Quinn, ale to nie jej głos słyszymy w piosence Science Fiction/Double Feature. W oryginalnej wersji scenicznej utwór ten wykonywała Usherette, postać grana przez tę samą aktorkę, która wcielała się w Magentę, dlatego w filmie Quinn również pojawia się w tej roli. Jednak wokal w sekwencji otwierającej należy do Richarda O’Briena, twórcy musicalu i odtwórcy roli Riff Raffa. Patricia Quinn początkowo była przekonana, że to ona zaśpiewa tę piosenkę, a ostateczną decyzję o wykorzystaniu głosu O’Briena poznała dopiero na planie.

Podczas kręcenia kultowej sceny kolacji, w której dr Frank N. Furter ujawnia, że jego goście nieświadomie jedli Eddiego, reżyser Jim Sharman postanowił zachować element zaskoczenia wśród aktorów. O szczegółach sceny poinformował jedynie Tima Curry’ego, który jako jedyny wiedział, co kryje się pod obrusem. Gdy nadszedł moment zdjęcia nakrycia stołu i odsłonięcia zwłok Eddiego, reszta obsady, w tym Susan Sarandon i Barry Bostwick, naprawdę zareagowała szokiem i obrzydzeniem. Sharman chciał w ten sposób uchwycić autentyczne emocje aktorów i wprowadzić do sceny nieprzewidywalność, która doskonale współgrała z groteskowym tonem filmu.
Podczas wstępnych prac nad Rocky Horror Picture Show reżyser Jim Sharman i scenograf Brian Thomson planowali, by początkowa część filmu została nakręcona w czerni i bieli, co miało symbolizować nudne, konwencjonalne życie Brada i Janet. Dopiero pojawienie się Franka N. Furtera w windzie miało wprowadzić do świata filmu kolor, a pierwszym intensywnym akcentem miały być jego czerwone usta, wizualny sygnał przejścia do barwnego, szalonego uniwersum Transylwanii. Studio jednak uznało ten pomysł za zbyt ryzykowny komercyjnie i zrezygnowało z niego, pozostawiając film w pełnym kolorze.
Źródło: imdb.com/ Ilustracja wprowadzenia: Kadr z filmu Rocky Horror Picture Show
Absolwentka Szkoły Filmowej im. Krzysztofa Kieślowskiego w Katowicach. Ogląda tyle filmów i seriali ile tylko się da. Ogromna fanka Władcy Pierścieni, Piratów z Karaibów, Cate Blanchet oraz Florence Pugh. Uwielbia kameralne kino i nie jest w stanie znieść musicali. Do ulubionych reżyserów zalicza Yorgosa Lanthimosa, Quentina Tarantino, Wesa Andersona i Martina Scorsese.