Amanda Seyfried urodziła się 3 grudnia 1985 roku w Allentown w Pensylwanii. Aktorka zdobyła szerszą rozpoznawalność dzięki swojemu debiutowi filmowemu w kultowych już Wrednych dziewczynach. Początkowo grała głównie role komediowe, ale stopniowo udawało jej się brać udział w poważniejszych produkcjach, dzięki czemu udowodniła swoje wszechstronne zdolności. Seyfried jak do tej pory zdobyła BAFTĘ oraz EMMY, a na swoim koncie ma również nominację do Oscara za występ w Mank z 2020 roku. Gwiazdę można znać z takich produkcji jak W tłumie, Chloe, Zepsuta krew, Wciąż ją kocham, Ojcowie i córki, Listy do Julii czy Mamma Mia. Poznaj 5 ciekawostek o aktorce!

Mark Wahlberg ukradł jej psa

Podczas pracy na planie Teda 2 Amanda Seyfried bardzo wkręciła się w robienie żartów swojemu koledze, Markowi Wahlbergowi. Zazwyczaj były to niewinne psikusy, ale aktor postanowił pokazać, że nie można z nim zadzierać w tym temacie. Wahlberg uznał, że odpłaci się w wielkim stylu. Ukradł zatem ukochanego psa aktorki – Finna. Postanowił zwrócić zwierzę, kiedy Seyfried tak się przejęła, że zaczęła płakać. Aktorka zdecydowanie miała gorszy dzień od swojego pupila, bo ten w tym czasie zajadał się gotowanym kurczakiem. 

Ukradł mojego psa! Wygłupiałam się z nim – nie powinnam była – małe żarciki tu i tam. No wiesz. On przeniósł to na wyższy poziom. Naprawdę sprytny facet, zabrał mojego psa i ukrył go! Spanikowałam, bo nie sądziłam, że to możliwe. Prawda jest taka, że płakałam tak mocno, że powiedział: «Wiesz co? Szkoda mi tej dziewczyny».

Prawie została śpiewaczką operową

Amanda Seyfried jest nie tylko utalentowaną aktorką, ale także wspaniale śpiewa. Miała okazję udowodnić to m.in. na planie Mamma Mii czy Les Miserables. Nędznicy. Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę z tego, że było bardzo blisko, aby Seyfried została śpiewaczką operową, a nie aktorką. Jam sama twierdzi, czasami żałuje, że zrezygnowała z nauki śpiewu. 

Porzuciłam naukę śpiewu operowego w wieku 17 lat. To była moja pasja, zanim aktorstwo wzięło górę, i żałuję, że się tego nie trzymałam. Nigdy nie doszłam do momentu, w którym umiem kontrolować vibrato.

Mogła zostać inną Wredną dziewczyną

Debiutem Amandy Seyfried był występ w kultowych Wrednych dziewczynach. Jak się okazuje, początkowo wcale nie chciała wcielić się w rolę Karen Smith. Miała zupełnie inną postać na oku. Pierwotnie starała się o rolę Reginy George, ale ostatecznie poszła ona do Rachel McAdams. Później producenci zasugerowali Seyfried przesłuchanie do roli Karen, czując, że jej „kosmiczne i głupkowate poczucie humoru” czyni ją bardziej odpowiednią do tej postaci. Mark Waters swego czasu wyjaśnił, dlaczego Seyfried nie dostała roli Reginy. 

Jedną z osób, która biła się o rolę Reginy – i męczyliśmy się nad tym, którą z nich obsadzić – była Amanda Seyfried. Testowała rolę Reginy i była w pewnym sensie genialna i bardzo różniła się od podejścia Rachel. Zagrała ją w bardziej eteryczny, ale wciąż przerażający sposób. Była bardziej przerażająca, ale, co dziwne, mniej onieśmielająca.

Zobacz również: Shrek to pierwszy film animowany z Oscarem! Poznaj 5 ciekawostek o produkcji!

Romeo + Julia Baza Lurhmanna sprawił, że chciała zostać aktorką

Kiedy Seyfried miała dziesięć lat obejrzała Romea + Julię w reżyserii Baza Lurhmanna wraz ze swoim tatą i to właśnie ten seans sprawił, że zapragnęła zostać aktorką. Wiadomo nie od dziś, że Amanda jest wielką fanką Leonardo DiCaprio, ale, jak widać, kryje się za tym coś więcej. Poniekąd to właśnie jemu może zawdzięczać swoją karierę aktorską. 

Moimi wzorami do naśladowania byli Claire Danes i Leonardo DiCaprio w filmie Romeo + Julia. Kiedy się w sobie zakochali, wtedy zakochałam się w filmach i zdałam sobie sprawę, że chcę być Julią. Myślę, że każda młoda dziewczyna marzy o byciu Julią. Dzięki Bogu za ten film, inaczej nie byłoby mnie tutaj.

Ma tatuaż z przekleństwem

Amanda Seyfried oraz Colin Firth mieli okazję spotkać się na planie filmu Mamma Mia! i to właśnie angielski aktor jest odpowiedzialny za tatuaż aktorki. Firth podczas zdjęć bardzo często używał słowa „minge”. Jest to angielski wyraz, który w slangu oznacza po prostu waginę. Z jakiegoś powodu wyjątkowo śmieszył on Seyfried i postanowiła ona wytatuować go sobie na lewej stopie. 

Colin Firth wypowiadał to słowo na planie i Rachel [McDowell] musiała mi wyjaśnić, co ono oznacza. Więc jest ono na mojej stopie. Ma mnie rozśmieszać i za każdym razem, gdy na nie patrzę, śmieję się. Nigdy nie byłam fanką tatuaży, ale chciałam zobaczyć, jakie to uczucie. Mam sprośne poczucie humoru. Potrafię być dosadna i wulgarna.

Źródło:  imdb.com/ Ilustracja wprowadzenia: Materiały prasowe filmu Mamma Mia!