Z roku na rok gry wideo zataczają coraz szersze kręgi. Zyskują przy tym nie tylko nowych graczy, ale powszechne uznanie w mediach – tuż obok filmów czy seriali. Dzięki temu też coraz częściej w kolejnych projektach pojawiają się znajome twarze i to nie byle kto, bo topowe hollywoodzkie gwiazdy.
Z okazji premiery gry Unknown 9: Awakening przybliżamy garść pamiętnych aktorskich występów w grach wideo. Aby sprawę nieco uprościć, skupiamy się na najgłośniejszych nazwiskach z gier ostatnich lat i nie tylko.
Anya Chalotra – Unknown 9: Awakening
Na start umieszczamy tutaj główną bohaterkę rzeczonej gry, graną przez serialową Yennefer z serialu Wiedźmin. W końcu to ona stanowi główną dźwignię promującą nadchodzący tytuł. Wciela się ona w Haroonę, dziewczynę z Kalkuty, która stara się zapanować nad swymi potężnymi mocami. Jednocześnie pragnie pomścić swojego mentora, jednocześnie stając do nierównej gry o przyszłość ludzkości. Unknown 9: Awakening umiejscowiono w rozbudowywanym od lat uniwersum, rozwijanym za pomocą różnych mediów, w tym książki oraz komiksy.
Patrick Stewart – The Elder Scrolls: Oblivion
Nie dało się nie umieścić tutaj tego aktora. Oblivion to gra komputerowa stworzona przez Bethesda Game Studios i wydana w 2006 roku. Jest to czwarta część serii gier RPG "The Elder Scrolls", która zdobyła uznanie za swoją otwartą strukturę, rozbudowany świat i głęboką fabułę. Stewart wchodzi w rolę nie byle kogo, bo samego cesarza Uriela Septima. Jeśli liczyć metraż, nie jest to największa z ról w tym zestawieniu, jednak jego występ ma kluczowe znaczenie dla fabuły tej legendarnej już gry.
Samuel L. Jackson – GTA: San Andreas
Jeden z najbardziej wyrazistych i popularnych gwiazdorów w historii Hollywood zaliczył przy tym pamiętny występ w kultowej grze. San Andreas skupia się na życiu Carla "CJ" Johnsona, który wraca do Los Santos (wzorowane na Los Angeles) po śmierci swojej matki. Potrzebując pomocy w odzyskaniu kontroli nad miastem oraz naprawie relacji z rodziną, CJ wplątuje się w działalność przestępczą. I bardzo ważną częścią tej układanki jest Frank Tenpenny (Jackson), główny antagonista tytułu i zarazem glina tak bardzo szemrany, że mógłby iść w zawody z odgrywanym przez Denzela Washingtona Alonzo z Dnia próby. To chyba wystarczająca rekomendacja.
J.K. Simmons – Baldur’s Gate 3
Wybitny aktor, który wreszcie zyskuje zasłużoną sławę, ostatnio dał popis także w najlepszej grze 2023 roku. Baldur’s Gate 3 to najnowsza odsłona kultowej serii gier fabularnych osadzonych w uniwersum Dungeons & Dragons. Gra łączy elementy RPG z turowym systemem walki oraz rozbudowaną narracją, oferując graczom możliwość podejmowania decyzji, które wpływają na przebieg fabuły oraz rozwój postaci. Simmons wystąpił w arcyważnej roli generała Ketherica Thorma – jednego z trzech głównych antagonistów gry. I, jak można było się spodziewać, dał popis.
Lance Reddick – seria Horizon
Nieodżałowany gwiazdor potrafił się również wykazać jako aktor głosowy. I to zarówno w animacjach, takich jak Legenda Vox Machiny, jak i grach wideo. Najgłośniejsza z tych ostatnich to bezapelacyjnie Sylens z Horizon Zero Dawn oraz sequela – Forbidden West. Niezwykle tajemniczy, chodzący własnymi drogami outsider, niepewny sojusznik głównej bohaterki, to jeden z większych atutów całej serii – a być może największy jeżeli chodzi o postacie.
Martin Sheen – seria Mass Effect
Seria gier wideo stworzona przez kanadyjskie studio BioWare. Gra łączy w sobie elementy RPG, strzelanki i interaktywnej narracji. Akcja rozgrywa się w futurystycznym uniwersum, w którym główny bohater, komandor Shepard, musi stawić czoła zagrożeniu ze strony potężnej rasy maszyn – Żniwiarzy. Jeśli zaś chodzi o samą rolę, w tym przypadku mamy do czynienia z postacią niejednoznaczną. Illusive Man to lider Cerberusa, szemranej organizacji, która na papierze ma pomóc ludzkości, ale szybko dowiadujemy się, że ma własne motywy. Występ Sheena w drugiej i trzeciej odsłonie jest godny zapamiętania.
Mark Hamill – Batman: Arkham
Czy ktoś wątpił, że ten pan się tu pojawi…? Batman: Arkham to popularna seria gier wideo stworzona przez Rocksteady Studios i wydana przez Warner Bros. Interactive Entertainment. Gra łączy w sobie elementy akcji, skradania się i walki, a osadzona jest w uniwersum DC Comics, koncentrując się na postaci Batmana. Wiele interpretacji poszczególnych zdarzeń czy sylwetek znacząco różni się od tego co znamy z komiksów czy animacji, ale akurat Joker należy do niezmiennych inkarnacji. Głównie dlatego, że zatrudniono niezastąpionego Hamilla, jak zwykle kradnącego show swoją interpretacją klauna Gotham.
Charles Dance – Wiedźmin 3: Dziki Gon
Jeden z kilku powodów, dla których przynajmniej na konkretne sceny warto odpalić trzeciego „Wieśka” w angielskiej wersji. Jego Emhyr var Emreis odznacza się odpowiednim majestatem i każdy dialog z Geraltem z Rivii robi ogromne wrażenie – mam wrażenie, że większe niż nawet przy świetnym Piotrze Grabowskim. W każdym razie „czuć” w iście Tywinowski charakter.
Liam Neeson – Fallout 3
Tak jak w przypadku Stewarta, chodzi o postać „prologową”, acz niezwykle ważną. O Falloucie 3 znajdzie się sporo opinii – jedni go kochają, inni nie znoszą, jeszcze inni mają bardziej neutralny stosunek. Ale raczej mało kto krytykuje konkretnie pomysłowy prolog gry, gdzie w stylu Assassin’s Creed II towarzyszymy swojej postaci dosłownie od samego początku. Neeson oczywiście poradził sobie świetnie, w stu procentach wykorzystując swój czas.
Norman Reedus i Mads Mikkelsen – Death Stranding
Tak, wiem, że to nie są jedyne gwiazdy gry Kojimy – starczy wymienić choćby Guillermo del Toro czy Leę Seydoux – ale to właśnie twarze tej dwójki najmocniej zadziałały na lwią część graczy. Ten pierwszy wciela się w Sama Bridgesa, będącą w centrum fabuły postać gracza, drugi zaś gra tajemniczego, demonicznego antagonistę. Chociażby dla nich warto sprawdzić tą jedną z najoryginalniejszych postapokaliptycznych wizji.
Keanu Reeves i Idris Elba – Cyberpunk 2077
No i jeszcze jeden superduet. Obaj panowie mają spore pole do popisu, bo wiele arcyważnych interakcji z graczem. Keanu perfekcyjnie wchodzi w skórę Johnny’ego Silverhanda, dawnego rockmana i swoistego anarchisty z Night City, a teraz głos w głowie V (specjalnie nie wchodzę w szczegóły, lepiej samemu je poznać). Idris z kolei pojawia się dopiero w dodatku Phantom Liberty – ale jakież to wejście! Jego Solomon Reed należy do najbardziej fascynujących sylwetek w grach wideo co najmniej w dotychczasowym XXI wieku. Agent, który pod pewnymi względami został już wielokrotnie złamany, ale wciąż idzie naprzód – nawet jeżeli przepaść już niedaleko. Po prostu w to zagrajcie.
Miłośnik literatury (w szczególności klasycznej i szeroko pojętej fantastyki), kina, komiksów i paru innych rzeczy. Jeżeli chodzi o filmy i seriale, nie preferuje konkretnego gatunku. Zazwyczaj ceni pozycje, które dobrze wpisują się w daną konwencję.