Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

Ciągle słyszę o kolegach, którzy zupełnie się przebranżowili - wywiad z Pauliną Szostak o Asymetrii i aktorstwie w czasach zarazy

Autor: Łukasz Kołakowski
23 września 2020
Ciągle słyszę o kolegach, którzy zupełnie się przebranżowili - wywiad z Pauliną Szostak o Asymetrii i aktorstwie w czasach zarazy
MR: Wróćmy jednak może do Ciebie i do twojej kariery. Czy jesteś z niej zadowolona na tym etapie? Tak, jestem bardzo zadowolona. Wiadomo, że każdy aktor Ci powie, że mogłoby być lepiej i więcej. Aktorzy już tak mają. Nie mogę jednak narzekać. Skończyłam dobrą szkołę, trafiłam do świetnego teatru, zrobiłam super serial, a w międzyczasie parę teatrów telewizji. Staram się mądrze wybierać. MR: Dużo było produkcji, którym odmówiłaś, a teraz tego żałujesz? W kilku przypadkach żałuje, że odmówiłam. Były to jednak produkcje, które nie zapowiadały się ciekawie, a dopiero potem okazywało się, że jednak wyszło z tego coś fajnego. Teraz mam taki czas, że mam co robić, ale wcześniej bywały momenty, gdzie czekałam na telefon który nie dzwonił, dlatego nie narzekam.  
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 

ASYMETRIA by @n.i.e.w.o.l ? Dzień kolejny ? #asymetria #asymetriafilm fot. @irek_k_photo

Post udostępniony przez PAULINA SZOSTAK (@paulina__szostak)

MR: Ile takie czekanie może trwać? Tydzień, miesiąc, rok, pięć lat, całe życie. To bardzo indywidualna sprawa. Są aktorzy, którzy wielkie role grają po czterdziestce, ale mam również koleżanki, które od razu po szkole dostają bardzo dużo ról. Ja chyba nie mam już takiego napięcia, że cały czas muszę coś robić. Kiedyś miałam, ale chyba wyrosłam. MR: A co robisz podczas takiego czekania. Jak organizujesz sobie ten czas? Dużo pracuję nad sobą. Czytam, chodzę do kina, podróżuje, uczę się języków. Są ludzie, którzy tego nie potrafią. Rok czekania oznacza dla nich najczęściej zmianę branży i bardziej regularną pracę, bo muszą cały czas coś robić, potrzebują takiego codziennego zajęcia, jakiejś stabilizacji. Mnie taki tryb pracy nie przeszkadza, ja to nawet lubię. MR: Na co możesz zaprosić w najbliższym czasie do teatru? Mogę zaprosić na spektakl Nikt w reżyserii Artura Tyszkiewicza oraz na Dziady w reżyserii Eimuntasa Nekrosiusa.  
fot. Stanisław Loba
  MR: Zdjęcia do Asymetrii robił Karol Łakomiec, młody operator. Jak oceniasz współpracę z nim i jego wkład w tę produkcję. Jest świetnym operatorem i myślę, że zrobi dużą karierę. Poziom porozumienia między nim a Konradem był niesamowity. Jest to o tyle trudne, że Konrad jest osobą dosyć zerojedynkową. Czasami bardzo mała rzecz może sprawić, że totalnie traci zainteresowanie pracą z kimś. Z Karolem natomiast stworzyli fantastyczny duet, konsultowali każdą scenę, nigdy wcześniej nie widziałam takiej współpracy między operatorem a reżyserem. Karol jest człowiekiem wielu talentów, oprócz operatorki zajmuje się też muzyką, jest gitarzystą w zespole Kasi Lins. MR: Czy akcja Asymetrii w jakimś procencie ma miejsce w więzieniu ? Tak, w jakimś procencie tak. MR: Czy Konrad wspominał Ci już coś o ewentualnej przyszłej współpracy. Wiesz, on ma w głowie już pewnie pięć kolejnych filmów, więc nie wiem, co się wydarzy w przyszłości. Teraz ma czas robienia ale czasami potrafi odciąć się na pół roku i zamknąć w domu pisząc książkę. Śmieje się, że dla niego kwarantanna to codzienność. Jeśli jednak chciałby w przyszłości ze mną współpracować, to ja z największą przyjemnością - wchodzę w to! Dziękuję Ci bardzo za rozmowę Również dziękuję. Rozmowa została przeprowadzona 1 września, stąd nie mieliśmy jeszcze informacji odnośnie sposobu dystrybucji Asymetrii.  ilustracja wprowadzenia: fot. Radek Świątkowski

Od 2015 w Movies Room, od 2018 odpowiedzialny za działalność działu recenzji filmowych. Uwielbia Wesele Smarzowskiego, animacje Pixara i Breaking Bad. A, no i zawsze kiedy warto, broni polskiego kina. Kontakt pod [email protected]

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.