Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

cc

Sentinels of the Multiverse - recenzja gry planszowej

Autor: Piotr Pocztarek
24 stycznia 2025
Sentinels of the Multiverse - recenzja gry planszowej

Superbohaterowie już od prawie 90 lat goszczą w naszym świecie. Stali się popkulturowymi ikonami, a opowieści o nich pełnią funkcję kiedyś charakterystyczną dla mitów i legend. Nic więc dziwnego, że na ich popularności chcą skorzystać twórcy filmów, seriali czy gier. Marvela i DC kojarzą wszyscy, ale czy znacie Sentinel Comics? Nie? Nic dziwnego, bo to nazwa wydawnictwa komiksowego, które… nie istnieje. Jednak jego twórcy od piętnastu lat wykorzystują wymyślone przez siebie postacie (dobre i złe), środowiska czy wydarzenia, by tworzyć gry RPG czy karcianki takie jak Sentinels of the Multiverse

https://files.rebel.pl/products/1065/5759/_2025484/Sentinels-015.jpg
Elementy gry Sentinels of the Multiverse

Autorzy tego pomysłu stworzyli własne uniwersum i wcale nie potrzebują do tego tysięcy komiksowych zeszytów. Po prostu wymyślili sobie to, co inni tworzyli przez dekady. Gra kooperacyjna Sentinels of the Multiverse to tylko fragment całości, ale spokojnie wystarczy, by doskonale się bawić. Nie potrzebujecie wiedzieć niczego więcej, ale jeśli chcecie poznać szerszy kontekst, dołączona do pudełka Księga Wiedzy pomoże lepiej poznać historie superbohaterów, superłotrów i miejsca, w których będą odbywać się pojedynki. 

https://files.rebel.pl/products/1065/5759/_2025484/Sentinels-016.jpg
Elementy gry Sentinels of the Multiverse

Każdy z graczy kontroluje co najmniej bohatera, ale musicie pamiętać, że w grze musi znajdować się ich minimum trzech, a maksymalnie pięciu. Oczywiście nie oznacza to, że nie można bawić się we dwójkę czy nawet samemu – sterujecie wtedy po prostu większą liczbą postaci. Na początek zalecam jednak zebrać co najmniej trójkę śmiałków, by każdy mógł skupić się na jednym bohaterze. Grać czarnymi charakterami nie można – ci, podobnie jak środowiska, są w pełni kontrolowani przez mechanikę gry, a ich działania wykonuje się poprzez odwracanie kart z ich specjalnych talii. Dedykowane paczki kart ma każdy z 12 herosów (spora liczba jak na podstawową grę bez dodatków!), 6 łotrów i 6 środowisk (miejsc akcji). W pudełku są jeszcze karty wydarzeń i wydarzeń krytycznych, bo przecież żadne uniwersum komiksowe nie może obyć się bez wielkich eventów, prawda? 

https://files.rebel.pl/products/1065/5759/_2025484/Sentinels-022.jpg
Elementy gry Sentinels of the Multiverse

Muszę zauważyć, że komiksowy retroklimat wylewa się z każdego elementu Sentinels of the Multiverse. Na kartach znajdują się ilustracje jakby żywcem wyciągnięte ze Złotej Ery komiksu,  oczywiście odpowiednio unowocześnione. Postacie są cudownie archaiczne, zarówno jeśli chodzi o ksywki (np. Legacy, Bunker, Absolute Zero, Fanatic, Baron Blade, Omnitron), jak i ich wizerunki. Gdzieniegdzie zaprojektowano nawet okładki komiksów, zadbano o pokazanie debiutów postaci (są wariantem karty bohatera), a nawet wykorzystano cytaty z – oczywiście nieistniejących - komiksów. Każdy fan opowieści obrazkowych poczuje się podczas gry jak w niebie, tym bardziej się cieszę, że to właśnie mnie było dane potestować tę pozycję. 

https://files.rebel.pl/products/1065/5759/_2025484/Sentinels-024.jpg
Elementy gry Sentinels of the Multiverse

Jak to wszystko działa? Kiedy już przygotujecie wszystkie elementy gry, co na szczęście przebiega dość szybko i sprawnie, wybierzecie łotra, który napsuje Wam krwi oraz środowisko, gdzie odbędzie się batalia, czas na superbohaterszczyznę. Dobieracie na rękę 4 karty z talii bohatera i rozpoczynacie turę, która oczywiście podzielona jest na fazy (5 dla bohatera i po 3 dla łotra i środowiska). Czarny charakter ma pierwszy ruch, ostatni natomiast należy do środowiska i dedykowanej mu talii. A co możemy zrobić jako bohaterowie? Zagrywamy jedną kartę z ręki, używamy mocy, dobieramy kartę lub dwie. Najczęściej będziemy wykorzystywać akcje ofensywne, aby zadawać obrażenia kartom posiadającym określoną ilość punktów życia (celom), aby je zniszczyć. Co ciekawe, obrażenia mają aż 11 typów (!) – m.in. są zadawane wręcz, pociskami, ogniem, zimnem czy błyskawicami.  

https://files.rebel.pl/products/1065/5759/_2025484/Sentinels-028.jpg
Elementy gry Sentinels of the Multiverse

W kontroli punktów życia graczom pomogą specjalne obrotowe wskaźniki, które zostały solidnie wykonane, chociaż trzeba je dobrze złożyć i odpowiednio docisnąć. Są metody na ich odzyskiwanie, kiedy jednak spadną bohaterowi do zera, ten zostaje obezwładniony. Pozostaje w grze nie rozgrywając normalnych tur, ale nadal może pomagać pozostałym herosom. Możliwości jest sporo, bo każdym z tuzina bohaterów gra się inaczej – jedni są stosunkowo łatwi w opanowaniu, a inni zdecydowanie bardziej skomplikowani. Ich zdolności znacząco wpływają na każdą rozgrywkę i współpracę z sojusznikami, których można chronić i wspierać. Rozpracowanie najlepszych taktyk dla każdej postaci zajmie Wam długie godziny, sprawiając przy okazji, że kolejne partyjki nie będą nudne i powtarzalne. Kombinacji jest bowiem naprawdę sporo. 

https://files.rebel.pl/products/1065/5759/_2025484/Sentinels-040.jpg
Elementy gry Sentinels of the Multiverse

Zresztą nawet granie jednym bohaterem pozwoli na testowanie różnych taktyk metodą prób i błędów. Czy lepiej stawiać na karty dające stałe efekty czy może te krótkotrwałe? Grać na siebie czy dopalać współbohaterów? Talie każdego bohatera liczą po 40 kart – to na tyle dużo, by bawić się na różne sposoby, szczególnie gdy nasze zagrania zaczną wchodzić w synergię z poczynaniami pozostałych graczy. Cały czas działamy jednak pod pewną presją, bo im więcej ruchów zrobi łotr, tym trudniej będzie go pokonać. 

https://files.rebel.pl/products/1065/5759/_2025484/Sentinels-043.jpg
Elementy gry Sentinels of the Multiverse

Rozgrywki są emocjonujące, chociaż na początku pewnie zdenerwuje Was konieczność czytania dość rozbudowanych tekstów na niektórych kartach. Dopóki nie wyryjecie sobie w pamięci co jak działa, a chwilę Wam to zajmie, czytanie ścian literek po kilka razy będzie trochę spowalniać rozgrywkę i wybijać z rytmu. Jednak niepowtarzalność rozgrywek, o której wcześniej wspominałem, sprawi że będzie chcieli wracać do stołu po więcej. Po kilku rozgrywkach tłuczenie łotrów i ich sługusów powinno stać się jeszcze lepszą i bardziej intuicyjną zabawą. 

https://files.rebel.pl/products/1065/5759/_2025484/Sentinels-045.jpg
Elementy gry Sentinels of the Multiverse

Sentinels of the Multiverse ma głębie, na szczęście zazwyczaj nie jest tak skomplikowana, jak może wydawać się na pierwszy rzut oka. To nie znaczy jednak, że jest infantylna lub banalna, bo na rozgrywkę trzeba mieć pomysł i taktykę. To, co sobie założyliśmy, pod wpływem kilku nagle odkrytych kart może przestać się sprawdzać. W grze nie ma interakcji negatywnych, za to przy karcianej losowości współpraca będzie miała  bardzo istotne znaczenie. Szczególnie jeśli podniesiemy sobie jeszcze bardziej poziom trudności używając zaawansowanych zasad. Z tym jednak polecam się wstrzymać i najpierw nabrać doświadczenia, pouczyć się poszczególnych decków i poeksperymentować, bo niektóre rozgrywki są naprawdę sporym wyzwaniem. 

https://files.rebel.pl/products/1065/5759/_2025484/Sentinels-055.jpg
Elementy gry Sentinels of the Multiverse

Przy grze bawiliśmy się naprawdę dobrze, a radość rośnie wprost proporcjonalnie do tego, jak bardzo jaracie się komiksami superbohaterskimi. Zestaw startowy wchodzący w skład pudełka opisanego jako „Definitive Edition” robi wrażenie ilością kart i elementów, która na szczęście można trzymać w zgrabnym, przeznaczonym do tego boxie dorzuconym do zestawu. Oczywiście nie dało się też uniknąć frustracji związanych ze skalowalnością i losowością, no ale cóż, bywa – jak ktoś ma pecha, to i w drewnianym kościele cegła mu na łeb spadnie. Jeśli natomiast dobrze dogadujecie się ze współgraczami, macie wspólną wizję i taktykę i wspieracie się, dzięki tej planszówce będziecie mogli poczuć się jak prawdziwi superbohaterowie. 


https://files.rebel.pl/products/1065/5759/_2025484/SOTM_box_clean.jpg

Chcesz nas wesprzeć i być na bieżąco? Obserwuj Movies Room w google news!

PR-owiec, recenzent, geek. Kocha kino, seriale, książki, komiksy i gry. Kumpel Grahama Mastertona. W MR odpowiedzialny za dział komiksów, książek i gier planszowych.

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.