Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

galapagos

Amazing Spider-Man tom 11 – Szczątki - recenzja komiksu

Autor: Piotr Pocztarek
19 czerwca 2024
Amazing Spider-Man tom 11 – Szczątki - recenzja komiksu

No i nareszcie się doczekaliśmy. Budowana długo, zdecydowanie zbyt długo intryga z Kindreded w roli głównej zaczęła już wychodzić czytelnikom bokiem, ale scenarzysta Nick Spencer wreszcie zagrał karty na stół. W Amazing Spider-Man tom 11 – Szczątki nie tylko poznamy tożsamość przerażającego, utrzymywanego w cieniu złola i ujrzymy jego oblicze skrywane dotąd pod warstwą zgnilizny i robactwa, ale też będziemy świadkami bezpośredniej konfrontacji pomiędzy nim a Pajączkiem. Sprawdzam, czy warto było tyle czekać na ten moment. 

Potworny Kindred wychodzi na pierwszy plan, a i ożywiony przez niego i puszczony w samopas Zjadacz Grzechów odgrywa coraz większą rolę dla fabuły. Nieprzypadkowo na scenie pojawiają się też Norman Osborn i Wilson Fisk (więcej w kolejnym albumie), a także pajęcza rodzina z całego Spiderversum. To zresztą nie koniec gościnnych występów, bo Spidey będzie potrzebował pomocy między innymi Doktora Strange’a i Czarnej Kotki. Ujrzymy także dawno niewidzianego potężnego wroga, który spędzał Peterowi sen z powiek jeszcze w czasach, kiedy u steru scenariusza zasiadał J. Michael Straczynski. 

https://alejakomiksu.com/gfx/plansze/ASpiderman11_p1.jpg
Strona komiksu Amazing Spider-Man tom 11 – Szczątki

Kindred za wszelką cenę stara się zniszczyć Parkera – fizycznie, ale przede wszystkim psychicznie. Jego działania faktycznie bywają bardzo okrutne, co miejscami przypomina wydarzenia znane z Ostatnich łowów Kraevna (do których zresztą Spencer wielokrotnie się odnosił w swoim runie), ale i z innych kultowych historii ewidentnie inspirujących scenarzystę. Doprowadzony na skraj wytrzymałości Pajączek traci nad sobą kontrolę i zapada się coraz głębiej w nieskończonym morzu poczucia winy. To wątek charakterystyczny i idealnie pasujący do tej postaci, która od dekad zmaga się z poczuciem odpowiedzialności za śmierć najbliższych osób z jego otoczenia. W Amazing Spider-Man tom 11 – Szczątki Spencer zgrabnie to wykorzystuje. 

Już w recenzji poprzedniego tomu zaznaczałem, że Spencer wyrabia się jako scenarzysta, rezygnując z głupkowatych żartów i scen na rzecz bardziej poważnego, mrocznego klimatu, co wychodzi opowieści na dobre. Tutaj dodatkowo wspomaga go Matthew Rosenberg, znany głównie z opowieści o mutantach, chociaż widać różnicę w jakości pisania na niekorzyść tego drugiego. Szczątki jednak chce się czytać, chociaż album nie uniknął kilku zapychaczy. Mnie męczyła narracja podzielona na zeszyty popychające wątek główny i te poboczne spod znaku Last Remains Companion, w których Miles Morales, Ghost Spider, Silk, Spider-Woman i pozostali członkowie Zakonu Sieci starają się pomóc Peterowi. Te drugie wypadają zwyczajnie słabiej pod kątem scenariusza i warstwy graficznej. 

https://alejakomiksu.com/gfx/plansze/ASpiderman11_p2.jpg
Strona komiksu Amazing Spider-Man tom 11 – Szczątki

Dzieje się tak dlatego, że Federico Vicentini i Takeshi Miyazawa nie są artystami pokroju Patricka Gleasona i Marka Bagleya, którzy narysowali zeszyty głównej serii. A te wypadają obłędnie, zawierając kilka kadrów i splash-page’y, które zostaną mi w głowie jeszcze na długo po lekturze. Oczywiście nie ma co tu mówić o nie wiadomo jakim artyzmie, ale jest to naprawdę dobry komiks środka, klasyczna opowieść superbohaterska, która ma więcej dobrych niż słabych momentów – przynajmniej teraz, w finałowych tomach, chociaż do końca pozostały jeszcze do wydania – o ile dobrze liczę – cztery albumy. 

https://alejakomiksu.com/gfx/plansze/ASpiderman11_p3.jpg
Strona komiksu Amazing Spider-Man tom 11 – Szczątki

Amazing Spider-Man tom 11 – Szczątki należy do tych nieco lepszych tomów runu Spencera, chociaż lektura i tak pozostawia pewien niedosyt, jako że historia kończy się cliffhangerem i nie doprowadza do końca wszystkich wątków. Album jest nastawiony na akcję, ale kilka dramatycznych sytuacji i dobrze skrojonych dialogów wynosi go ponad przeciętność. Żałuję, że run Spencera nie wyglądał tak od początku i musieliśmy tak długo czekać, aby móc powiedzieć, że sztandardowy bohater Marvela wreszcie ma taką historię, na jaką zasługuje. 


https://alejakomiksu.com/gfx/okladki/ASM11Szczatki.jpg

Tytuł oryginalny: Amazing Spider-Man by Nick Spencer vol. 11: Last Remains & Last Remains Companion
 Scenariusz: Nick Spencer, Matthew Rosenberg
 Rysunki: Patrick Gleason, Mark Bagley, Federico Vicentini, Takeshi Miyazawa
Tłumaczenie: Bartosz Czartoryski 
Wydawca: Egmont 2024 
Liczba stron: 288 
Ocena: 80/100

Chcesz nas wesprzeć i być na bieżąco? Obserwuj Movies Room w google news!

PR-owiec, recenzent, geek. Kocha kino, seriale, książki, komiksy i gry. Kumpel Grahama Mastertona. W MR odpowiedzialny za dział komiksów, książek i gier planszowych.

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.