Jonka i Jonek to dwójka przyjaciół, którzy poznają się podczas przeprowadzki do jednego z PRL-owskich bloków. Pewnego razu Jonka znajduje na plaży buteleczkę z niebieskim płynem przypominającym atrament. Okazuje się, że w naczyniu tak naprawdę zamknięty jest Kleks – niebieski stworek potrafiący czarować i władać siłą wyobraźni. Dziś to już klasyka dziecięcego i młodzieżowego komiksu przygodowego – lekkiego, zwariowanego i podszytego bezpiecznym, nieagresywnym humorem. Jak wypada po latach?
W tym roku przypada 50-lecie serii o przygodach trójki niecodziennych przyjaciół, stąd właśnie Egmont przygotował pierwszy z trzech tomów specjalnej edycji okolicznościowej. Jonka, Jonek i Kleks – Wydanie jubileuszowe tom 1 zbiera osiem komiksów, w tym dla niektórych kultowe i zapadające w pamięć odcinki jak Kleks i złota rybka, Na wakacjach czy Porwanie księżniczki. Do wydań tego typu zarówno wydawcy, jak i czytelnicy podchodzą zazwyczaj z ogromnym pietyzmem. Jak więc wypadło wznowienie opus magnum Szarloty Pawel? Przyjrzę się temu wnikliwie.
Zacznijmy od jakości wydania – ta jak zwykle jest bardzo dobra, a album podobny jest do tych wydanych w ramach Kajko i Kokosz – Złota kolekcja. Z jednym, dość poważnym ALE. Format przygód Jonka, Jonki i Kleksa jest zauważalnie mniejszy – 170x260 mm. Nie byłoby to problemem, gdyby nie fakt, że w albumie zebrano również te najstarsze komiksy ze Świata Młodych – mniejsze formatowo, okazjonalnie czarno-białe, ściśnięte i sprawiające przez to wrażenie przeładowania tekstem. W efekcie połowa zawartych tu historii (na szczęście tych krótszych) jest dość trudna w odbiorze, szczególnie dla dzieci lub osób z gorszym wzrokiem. Sam przy swojej wadzie zastanawiałem się, czy nie sięgnąć w niektórych momentach po szkło powiększające – tak małe były niektóre dymki i wpisane w nie słowa.
Niestety mankamentów jest więcej. Po pierwsze – historie zebrane są niechronologicznie, a jak wiemy, pierwsza dama polskiego komiksu po latach przerysowywała historie ze Świata Młodych na potrzeby wydań albumowych. Zmieniała nieco dialogi, kadrowanie, dodawała nowe panele. W efekcie w Jonka, Jonek i Kleks – Wydanie jubileuszowe tom 1 mamy powtarzające się historie w dwóch różnych wersjach – uboższej, przeznaczonej na łamy harcerskiego czasopisma, i bardziej rozbudowanej na potrzeby albumów z przygodami Kleksa. Mimo wszystko wolałbym bardziej chronologiczne podejście do tematu.
Kolejna sprawa: dodatki. Jonka, Jonek i Kleks – Wydanie jubileuszowe tom 1 otwiera wstęp, którego autorem jest Adam Radoń, dyrektor Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier w Łodzi. Każdy, kto pamięta z innych komiksów artykuły Tomasza Kołodziejczaka czy chociażby Krzysztofa Janicza, z pewnością zauważy, że we wstępie nie znajdzie niczego ciekawego czy zaskakującego. O wiele więcej ciekawostek o barwnym życiu i twórczości Szarloty Paweł znajdziemy w obszernym posłowiu Macieja Jasińskiego, autora książek o historii polskiego komiksu. To naprawdę bardzo interesujący tekst wzbogacony o zdjęcia, alternatywne plansze, ilustracje i inne dodatki – godny wydania jubileuszowego.
Pomimo tych wad, o których czuję się zobowiązany wspomnieć z kronikarskiego obowiązku, perypetie Kleksa i jego przyjaciół nie chcą się zestarzeć. Wszystko to przez bezpretensjonalne podejście ich autorki, promujące przyjaźń, zabawę, przygodę i używanie na każdym kroku nieskrępowanej wyobraźni, która pomagała przetrwać niejednokrotnie szare i smutne chwile w PRL-owskiej rzeczywistości. Pamiętam, jakie wrażenie robiły na mnie te komiksy wypożyczane w szkolnej bibliotece – otwierały drzwi do nieznanego świata pełnego magii i zabawy, zupełnie niczym albumy Tadeusza Baranowskiego. Dziś możemy przeżyć to na nowo dzięki kolekcji wydawnictwa Egmont. Chętnie rzucę okiem na dwa kolejne tomy.
Tytuł: Jonka, Jonek i Kleks - Wydanie jubileuszowe tom 1
Scenariusz: Szarlota Pawel
Rysunki: Szarlota Pawel
Wydawca: Egmont 2024
Liczba stron: 284
Ocena: 70/100
PR-owiec, recenzent, geek. Kocha kino, seriale, książki, komiksy i gry. Kumpel Grahama Mastertona. W MR odpowiedzialny za dział komiksów, książek i gier planszowych.