W świecie Energon Universe istnieje sporo paramilitarnych i półtajnych organizacji, które nabrały wiatru w żagle, gdy na Ziemi pojawił się tytułowy energon. Do rajdu po to unikatowe źródło energii dołącza Klan Arashikage, choć nie do końca tego świadomy tego, czy ono jest. Agentka Shana O'Hara, zwana Scarlett, wyrusza na misję zinfiltrowania japońskiego klanu, ale nie spodziewa się, że nie tylko ona jest częścią znacznie większej misji.
Scarlett to postać, którą da się lubić. Nie ma złożonej psychologii ani mroczniejszych stron, ale ma na tyle charakteru, by wybić się ponad płaskie postaci sensacyjne. Bywa też zabawna i nie próbuje odgrywać herod-baby. Kelly Thompson ma niezwykły talent do kreowania postaci kobiecych dla kobiet. Bo przyznacie panowie - czyż niektóre wojowniczki i inne heroiny nie są jedynie męskim wyobrażeniem hardych dam?
Jest i wątek obyczajowy. Scarlett związana jest z niejaką Jinx, choć autorzy do końca nie kreślą, co właściwie łączy obie panie. Niemniej to właśnie ich związek stanowi fabularne fundamenty tej historii. Panie walczą ramię w ramię, choć nie zawsze jawnie, tworząc ciekawy tandem. Scarlett tom 1: Misja specjalna ma w sobie coś z ejtisowych duetów, lecz pozytywnie przefiltrowanych przez kobiecą wrażliwość scenarzystki.
Z kolei rysunki, których autorem jest Marco Ferrari, mogłyby z kilkoma zmianami scenografii obrazować komiks Marvela, w którym Czarna Wdowa mierzy się z Dłonią czy inną Hydrą. Podobieństwo głównej bohaterki może być tu nawet mylące, co nie oznacza, że wizualnie komiks jest popkulturową papką. W swej kategorii spełnia wszystkie wymagania, jakie stawia przed nim scenariusz. Japonizowana organizacja paramilitarna, misje niemożliwe i agenci specjalni z bondowskim sznytem. Ot lekki komiks z sympatyczną protagonistką.
Scarlett tom 1: Misja specjalna z pewnością trafi do czytelników gustujących w nieco heroizowanych opowieściach szpiegowskich, gdzie praca wywiadu oznacza cudowne gadżety, efektowne starcia i tajne organizacje zła. Bohaterka przypomina nieco Czarną Wdowę, choć bez jej mroczniejszych, czerwonych aspektów. Słowem - to przyjemny akcyjniak z potencjałem. Kelly Thompson nie sili się tu na poważniejsze tony, co znacznie pomogłoby historii, ale dzięki temu ma szansę dotrzeć do szerszej widowni.
Tytuł oryginalny: Scarlett Vol.1
Scenariusz: Kelly Thompson
Rysunki: Marco Ferrari
Tłumaczenie: Tomasz Kupczyk
Wydawca: Nagle Comics 2025
Liczba stron: 120
Ocena: 70/100
Dziennikarz, felietonista. Miłośnik klasyki SF, komiksów i muzyki minionych bezpowrotnie dekad.