Zagrożenia, jakie niesie ze sobą internet są oczywiste. To samo dotyczy sztucznej inteligencji, a temat jest teraz na czasie bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Poza tym wszyscy pamiętamy lekcję wyciągniętą z seansu Terminatora i konsekwencji przyznania maszynom większej autonomii. Echa tego wszystkiego głośno odbijają się w komiksie W0rldtr33 tom 1 Jamesa Tyniona IV, który w swoich autorskich dziełach coraz częściej romansuje z fantastyką i grozą. 

W0rldtr33 ma w sobie coś z tajemniczości Departamentu prawdy i sposobu snucia narracji Miłego domu na jeziorem. Póki co podoba mi się o wiele bardziej od tego drugiego tytułu, a prezentuje poziom porównywalny do tego pierwszego – a to już spory komplement. Cyfrowy horror, jaki zgotowuje nam tu amerykański scenarzysta wciąga od początku, stawiające wiele apokaliptycznych pytań o naszą przyszłość, jeśli wciąż będziemy wykorzystywać internet wszędzie i do wszystkiego. 

Fabuła prezentuje się intrygująco. Pod koniec XX wieku Gabriel – młody i utalentowany informatyk, wraz z grupą przyjaciół wpadają na ślad Undernetu – warstwy sieci pod siecią, jaką znamy. Tajemnicza sieciowa struktura nieznanego pochodzenia ma zdolność wywoływania ogromnego wpływu na odwiedzających ją ludzi. Potrafi opanować ich umysły i pchnąć do cyklicznych, potwornych zbrodni. Czy to możliwe, że jej celem jest zniszczenie świata? 

Grupie młodzików udaje się opanować sytuację i odizolować Undernet od reszty sieci za pomocą forum nazwanego W0RLDTR33. Niebezpieczeństwo zostaje zażegnane na ćwierć wieku, ale w 2024, kiedy w Pennsylwanii wybucha fala zbrodni, staje się jasne, że cyfrowy koszmar powrócił. Grupa, która pokonała go w 1999 roku będzie musiała zebrać się po 25 latach i ponownie stanąć do walki. Jak jednak pokonać coś, co rozprzestrzenia się niczym wirus, a personifikowane jest jedynie przez tajemniczą, nagą, morderczą młodą kobietę o pseudonimie PH34R i jej akolitów gotowych na wszystko, którymi może stać się każdy? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w W0rldtr33 tom 1.

W0rldtr33 tom 1 to pełen tajemnic i zwrotów akcji cyfrowy thriller, w którym grupa ludzi będzie musiała spróbować zapobiec zniszczeniu świata. James Tynion IV snuje opowieść na trzech płaszczyznach czasowych – w latach 1999, 2024 i 2049, gdzie możemy zaobserwować konsekwencje dojścia do władzy… no właśnie, kogo? Kim jest tajemnicza PH34R i kogo tak naprawdę uosabia? Kto stoi za undernetem? Czy to byt spoza naszego świata a może rządowy spisek? Na odpowiedzi przyjdzie nam poczekać, ale scenarzysta dobrze wie, jak budować napięcie i serwować udane cliffhangery. 

Chociaż poruszany tu temat nie jest nowy – ba, karmi przecież popkulturę od dekad – twórcom udaje się wypracować wciągającą formułę. Duża w tym zasługa rysownika Fernando Blanco, którego prace mogliśmy ostatnio oglądać w Batman - Detective Comics tom 4 - Zgaduj-zgadula i inne opowieści. Bywają bardzo krwawe i sugestywne, a zarazem nieco psychodeliczne i świetnie oddają cyfrowy aspekt opowieści, podbijany przez kolory doskonale dobrane przez Jordie Bellaire, jedną z najlepszych współczesnych kolorystek. 

Nie będę się specjalnie rozwodził i powiem wprost – jestem kupiony. Autorskie horrory Jamesa Tyniona IV niekoniecznie rozwalały mnie na łopatki, ale W0rldtr33 tom 1 zdecydowanie należy do najlepszych. Scenarzysta bardzo dobrze kreśli postacie, decyduje się na odważne sceny, nie stroni od przemocy i erotyki, żeby nadać historii dodatkowej mocy. Nie zawsze ma to wielki sens, ale na pewno przykuwa i uwagę i oko. Wolałbym wprawdzie, żeby twórcy nie pokazywali nam przyszłości, bo jest to swoisty spoiler, ale nie odbiera to za bardzo przyjemności z czytania. Przeciwnie - W0rldtr33 to moim zdaniem jedna z najlepszych, o ile nie najlepsza propozycja Nagle Comics. Bardzo polecam. 

Tytuł oryginalny: W0rldtr33 vol. 1
Scenariusz: James Tynion IV
Rysunki: Fernando Blanco
Tłumaczenie: Paweł Bulski
Wydawca: Nagle Comics 2024
Liczba stron: 168
Ocena: 85/100