Wiemy że Patryk Vega lubi podkreślać jak wielkimi kijami wbitymi w mrowisko są jego filmy. Wiemy też że seans Botoksu jest prawdopodobnie łatwiejszy do wytrzymania pod wpływem niewielkiej ilości alkoholu. Trzech panów oglądających film w ubiegłą niedziele w Knurowie jednak nieco przesadziło zarówno z poruszeniem nowym dziełem twórcy Pitbulla, jak i alkoholem. Ich głośne i wulgarne komentarze podczas seansu skończyły się interwencją policji oraz straży miejskiej.

Zobacz również: Botoks - recenzja najnowszej odsłony filmowego disco polo Patryka Vegi

Podchmielonych kinomanów, oburzonych nieco filmową sceną ukazującą skutki seksu kobiety z psem, kilkukrotnie upomniała kasjerka kina. Ci jednak nic sobie z tego nie robili, więc na miejsce została wezwana straż miejska. Na upomnienia tej służby mężczyźni reagowali tylko coraz bardziej agresywnie, więc do akcji wkroczyła również policja. Mniej cierpliwi widzowie oglądający Botoks tego samego dnia wyprowadzili jednak najbardziej agresywnego z delikwentów o własnych siłach. Jak się okazuje, wykazujący się największą agresją mężczyzna pozostał w areszcie i być może po jego zachowaniu pozostanie coś więcej niż niesmak:

Mężczyzna trafił do aresztu i odpowie za znieważenie funkcjonariuszy i naruszenie ich nietykalności cielesnej. Jego sytuację komplikuje też fakt, że był nietrzeźwy. -  stwierdził w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim Marek Słomski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gliwicach. 

https://www.youtube.com/watch?v=UtppgDI-D20

Film po całym zdarzeniu oczywiście został cofnięty przez obsługę kina do samego początku. Nie pojawiły się żadne informacje jakoby ktoś żądał zwrotu zapłaconych za bilety pieniędzy.

źródło: Dziennik Zachodni / ilustracja wprowadzenia: Anna Gostkowska, Copyright (C) Vega Investments