Cóż, byłem współscenarzystą całego scenariusza Justice League Dark dla Warner Bros., to chyba Twoja odpowiedź. Kocham Deadmana, Demona, Swamp Thinga czy Zatannę. Uniwersum to jedna rzecz. Zawsze przyciągała mnie ta sfera uniwersum DC. Ale nie jestem człowiekiem od superhero. Żebym lubił ten gatunek, superbohater musi być potworem. A tak poza tym, nigdy nie byłem fanem tych spraw, i nigdy nie byłem. Zawsze najważniejsze były dla mnie narracje, w których naczelną rolę pełniły jakiegoś rodzaju monstra. To właśnie lubię. Ewentualnie jest jeszcze noir czy science fiction.
Miłośnik literatury (w szczególności klasycznej i szeroko pojętej fantastyki), kina, komiksów i paru innych rzeczy. Jeżeli chodzi o filmy i seriale, nie preferuje konkretnego gatunku. Zazwyczaj ceni pozycje, które dobrze wpisują się w daną konwencję.