Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

lenovov

Monster Hunter - reżyser, Milla Jovovich i MC Jin składają samokrytykę za scenę, która oburzyła Chiny

Autor: Konrad Stawiński
8 grudnia 2020

Kolejne osoby związane z filmem Monster Hunter zabrały głos, by przeprosić chińskich widzów za scenę z żartem, przez którą adaptacja gry wideo została wycofana z chińskich kin.

Po producentach z niemieckiej firmy Constantin Film, swoje pisemne oświadczenie z przeprosinami wydał też reżyser Paul W.S. Anderson. Przesłał on dzisiaj serwisowi Deadline tekst, w którym przeczytać możemy, że czuje się "zdruzgotany" i “upokorzony”  tym, że “nieintencjonalnie ubliżył" Chińczykom. W dalszej części dowiadujemy się m.in., że "nie było jego intencją, aby film niósł treść dyskryminującą czy o braku szacunku do kogokolwiek, gdyż sercem filmu jest opowieść o jedności". Wideo z przeprosinami opublikował również MC Jin, raper występujący w filmie i wcielający się w żołnierza wypowiadającego niefortunny żart, który przez widownię z Państwa Środka został odebrany jako nawiązanie do ksenofobicznej ulicznej rymowanki "Chinese, Japanes, dirty knees". W swojej wypowiedzi umieszczonej na Instagramie aktor zdradza, że intencją tej pozornie niewinnej gry słów było podniesienie na duchu chińskiej publiczności, która miała ucieszyć się słysząc, że w filmie jest chiński żołnierz. Dlatego też całkowicie odwrotny odbiór tej sceny "żżera go od środka". Amerykański muzyk i syn chińskich imigrantów przypomniał też, że przez całą swoją karierę był dumny ze swojego azjatyckiego pochodzenia i często o tym wspominał. Zobacz również: QUIZ: Wiedźmin. Czy znasz różnice między serialem a opowiadaniami? Nagranie Jina Au-Yeunga skomentowała na Instagramie też gwiazda Monster Hunter Milla Jovovich, która zdradziła, że linijka dialogowa była improwizacją MC Jina. Aktorka wsparła kolegę z planu oraz napisała, że smuci ją wiadomość, że musiał nagrać przeprosiny, gdyż był to nieszczęśliwy błąd, a winę ponoszą wszyscy, bo nie sprawdzili i nie wiedzieli o istnieniu rasistowskiej rymowanki funkcjonującej w czasach II Wojny Światowej.    
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 

Post udostępniony przez MC Jin (@iammcjin)

Pojawiła się także aktualizacja w sprawie tego, czy kontrowersyjna scena zostanie wycięta z filmu tylko w wersji chińskiej, a pozostanie na innych rynkach kinowych. Jak donosi Deadline, kontrowersyjny dialog zostanie usunięty z kopii filmu na całym świecie. Monster Hunter to luźna adaptacja gier wideo o tym samym tytule, które tworzyło japońskie studio producenckie Capcom. Fabuła filmu koncentruje się na postaci Artemis, amerykańskiej żołnierki i liderki oddziału sił ONZ. W tajemniczy sposób zostaje ona przeniesiona do nieznanego świata zamieszkanego przez niebezpieczne potwory. Na miejscu kobieta zawiera przymierze z Myśliwym, wyszkolonym zabójcą monstrów, który pomaga jej przetrwać i wrócić do domu. Gwiazdy filmu przed premierą były pewne sukcesu i zapowiadały powstanie drugiej części. Teraz stoi to już raczej pod znakiem zapytania. Reżyserem Monster Hunter jest Paul W.S. Anderson, filmowiec, który ma na koncie liczne ekranizacje gier (Mortal Kombat, seria Resident Evil). W obsadzie filmu znajdują się Mila Jovovich, Tony Jaa, Meagan Good, Diego Boneta, Tip „T.I” Harris, Ron Perlman i Jin Au-Yeung. Producentami są firmy Constantin, Impact Pictures, Tencent i Toho. Film wejdzie do amerykańskich kin 25 grudnia 2020 roku. Polska data premiery nie jest obecnie znana. Źródło: Deadline / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe

Konrad Stawiński

Zastępca Redaktora Naczelnego

Kontakt: [email protected] Twitter: @KonStar18

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.