Przyszłość jest dziś, dziadku – czyli nasze wrażenia z testowania Microsoft xCloud!
Autor: Krzysztof Wdowik 7 października 2020
Niecały miesiąc temu, 15 września bieżącego roku, w Polsce zadebiutowała usługa Microsoft xCloud. Posiadacze telefonów z Androidem oraz Game Passa mogą cieszyć się ponad 150-cioma grami zawsze i wszędzie. Teoria brzmi świetnie, ale jak z praktyką?
Granie w gry na telefonie nabiera właśnie nowego wymiaru. Długą drogę przeszliśmy od Tetrisaczy Snake’ana ukochanej Nokii 3310, czyż nie? Jeszcze nie tak dawno szczytem możliwości było odpalenie Minecrafta na telefonie. Dziś, na swoim najbliższym technologicznym przyjacielu możemy przejść trzeciego Wiedźmina, od początku do końca. Wszystko za sprawą Microsoft xCloud, streamingowej usługi, dostępnej w ramach Xbox Game Pass Ultimate. Jedyne czego potrzebujemy, to urządzenie z androidem (telefon, tablet), kompatybilny pad oraz subskrybcja Game Pass Ultimate i voila – możemy zanurzyć się w ponad 150 tytułów, które oferuje usługa Microsoftu!
Bardzo podoba mi się, to wolność i swoboda, jaką Microsoft zapewnia użytkownikowi. Przede wszystkim, rozwiązanie to jest świetne dla osób, które nigdy nie posiadały konsoli. Natomiast dla posiadaczy Xboxa, jest to okazja do kontynuowania rozgrywki na telefonie, gdy nie mamy dostępu do konsoli – podczas wyjazdu czy gdy ojciec zajął telewizor, bo leci kabaret na Polsacie. Plusem jest także łatwe granie z rodzeństwem czy znajomym w kanapowym co-opie, grającymi w tym samym pomieszczeniu na konsoli, komputerze i urządzeniach mobilnych. Również cena samej usługi jest bardzo przystępna. Standardowo wynosi ona 55 złotych miesięcznie, ale często pojawiają się promocje i sam złapałem 4 miesiące Game Passa za niecałe 25 złotych.
W kwestii samych gier. Co mnie pozytywnie zaskoczyło to fakt, że ładowały się naprawdę szybko. Jakby tego było mało, w większości wypadków wyglądały one niemal tak świetnie jak na moim telewizorze. Gra się naprawdę wygodnie, a przejście z dużego telewizora na ekran telefonu to naprawdę sprawny proces. Granie w sypialni, łazience, na świeżym powietrzu czy aucie w swoje ulubione gry na urządzeniu mobilnym to istna bajka! Ale ale – czy usługa ma jakieś minusy? No cóż, kilkukrotnie na przestrzeni kilkudniowych testów z usługą zdarzyło się, że miałem spadki animacji, momentami nieostrą grafikę czy nawet input lag. Były to jednak problemy występujące wyłącznie przez 2-3 sekundy. Trzeba wziąć pod uwagę, że ta usługa dopiero raczkuje. To są jej początki, także wszelkie niedogodności związane z korzystaniem z xClouda mogą wynikać właśnie z tego faktu. A wynik „kilkukrotnie” na 7 dni intensywnego korzystania to wciąż piekielnie dobry wynik. Pamiętajcie – dużą rolę odgrywa tu również szybkość waszego łącza.
Podsumujmy – jak spisuje się usługa gry w chmurze? Powiedziałbym, że na chwilę obecną znakomicie! To bardzo wygodne rozwiązanie, które ma szansę przekonać niektórych staroświeckich graczy do alternatywy dla telewizora. Za to nowe pokolenie gamerów powinno być zachwycone możliwościami, które oferuje xCloud. Microsoft daje nam wybór, a to jest w relacji firma-konsument jest piekielnie ważne!