Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

Death or Glory tom 1: Dałeś się dopaść - recenzja komiksu

Autor: Piotr Pocztarek
15 listopada 2020

Proste, skupione głównie na akcji historie są potrzebne. Nie muszą mieć głębi, ogromu nawiązań, ani pretendować do miana epokowych. Powinny mieć jednak coś, co chwyci na haczyk odbiorcę, sprawiając, że nawet najprostsza fabuła z najbardziej prostackimi wręcz żartami zdobędzie grono fanów. Oczywiście tylko jeśli autor chce stworzyć coś więcej, niż kolejny produkt hańbiący jego twórczość. Death or Glory tom 1: Dałeś się dopaść ma wszystko to, czego potrzebuje niezobowiązująca seria z szybkimi samochodami, odrobiną wątków przestępczych i silną kobietą w roli głównej. Pytanie tylko, czy Rick Remender sprawnie to wszystko wykorzystał ?

Strona komiksu Death or Glory tom 1: Dałeś się dopaść

Glory to kobieta daleka od stereotypu kury domowej. Zamiast domowych sprawunków, swój czas poświęca wymuskanemu oldschoolowemu Chevroletowi Camaro i próbom dorobienia się dużej gotówki. A wszystko dla umierającego ojca, wymagającego jak najszybszej transplantacji. Ma trzy dni i cztery napady do wykonania, a na plecach bandę wariatów, nie mówiąc już o byłym, niezbyt stabilnym mężu.

Postaci psychopatów nie tworzy się łatwo i nie wystarczy oglądanie obrad Sejmu, by podpatrzeć realne modele. W całej masie łotrów i straceńców z brakiem piątej klepki występują postaci wtórne, ale czyż pewne schematy nigdy się nie nudzą? I tak dostajemy dosłownie mrożącego krew w żyłach pana w bieli, psychopatyczne siostrzyczki i brutalnych luchadorów. Postaci oryginalne, ale mające pewne naleciałości. Mimo to uważam, że Remender ma łeb do czarnych charakterów i wystarczyłby ktokolwiek z wymienionych, by Glory miała godnego siebie przeciwnika. Smaku dodaje też świat przedstawiony, pełen przydrożnych barów, niekończących się tras i sunących po nich z zawrotną prędkością samochodów. A skoro o tym mowa...

Strona komiksu Death or Glory tom 1: Dałeś się dopaść

Patrząc na motoryzacyjne i kryminalne wątki Death or Glory, nie można nie wpaść na skojarzenia z kinem. Baby Driver, Mistrz kierownicy ucieka czy Drive wyraźnie łączą się tematyką z opowieścią Remendera. Wierzę, że komiks jest jak najbardziej odpowiednim medium, by równie dobrze oddać dynamikę setek kilometrów na sekundę, co w filmie, a dowodem na poparcie tej wiary są pościgi, które mimo braku odgłosów warkoczącego silnika, pisku opon i pasującej do nich muzyki są autentyczne i stanowią najlepszą część tego komiksu. Nic dziwnego, biorąc pod uwagę, kto zasiada na fotelu rysownika.

Bengal to artysta z górnej półki, znany czytelnikowi lubującemu się w europejskim rynku. Obywatelstwo Francji nie przeszkadza mu jednak fenomenalnie oddać klimatu amerykańskich dróg i przepięknych samochodów z tegoż kraju. Tak samo dobrze rysownik oddaje charakter całego tła, wliczając w to groteskowe czarne charaktery i wszystkie przeszkody stojące na drodze Glory. Nie mogę nie napisać o tym, jak Bengal operuje umiejscowieniem postaci w kadrach i zgraniu ich z tłem. Najlepiej widać to na nieco większych planszach, ale dla przykładu niech posłużą okładki, wręcz ociekające rajdową wolnością.

Strona komiksu Death or Glory tom 1: Dałeś się dopaść

Death or Glory tom 1: Dałeś się dopaść jest jak mały solidny lokal na uboczu, skryty w światłach wielkich sieciówek. Może i nie ma renomy najlepszych miejscówek, a to, co tam podają, już kiedyś poznaliśmy, ale wizyta w nim jest przyjemna i zachęcająca do powrotu. Nie ukrywam, że z oferty Non Stop Comics najbardziej wyczekuję pozycji z Image. Choć Rick Remender w Death or Glory nie zrobił na mnie wrażenia na miarę Deadly Class, tom jest pewniakiem na półce, zwłaszcza że wszystko wskazuje, że autor dopiero nabiera szybkości.


Okładka komiksu Death or Glory tom 1: Dałeś się dopaść

Tytuł oryginalny: Death or Glory vol.1: She's Got You Scenariusz: Rick Remender Rysunki: Owen Bengal Tłumaczenie: Maciej Pęśko Wydawca: Non Stop Comics 2020 Liczba stron: 152 Ocena: 75/100

PR-owiec, recenzent, geek. Kocha kino, seriale, książki, komiksy i gry. Kumpel Grahama Mastertona. W MR odpowiedzialny za dział komiksów, książek i gier planszowych.

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.