Na piątym miejscu najlepszych nowych filmów grozy umiejscawiamy przedstawiciela kina azjatyckiegio. Zombie Express to jeden z najlepszych horrorów poświęconych zombie w historii. Idealnie ukazuje bohaterów i ich relacje oraz zagrożenie ze strony żywych trupów. Świetny kawał kina, który docenią nawet przeciwnicy biegających zombie!
fot. kadr z filmu Zombie Express
Jedna z najlepszych ekranizacji książek Stephena Kinga. To ma wszystko, co powinien mieć dobry horror. Pennywise w kreacji Billa Skarsgarda wszedł natychmiastowo do panteonu najstraszniejszych filmowych złoczyńców. Szkoda tylko, że sequel nie był już tak udany.
fot. kadr z filmu To
Ciche Miejsce to bez wątpienia jeden z – nomen omen – głośniejszych przedstawicieli gatunku ostatnich lat. Ciekawy pomysł na świat przedstawiony i ciągłe poczucie niebezpieczeństwa poskutkowały bardzo ciepłym przyjęciem filmu przez widzów. Czekamy na sequel!
Fot: Materiały prasowe
Drugi azjatycki rodzynek na naszej liście. Lament na pierwszy rzut oka to film, który jest bardzo rozciągnięty. Po bliższej analizie jednak, szybko można dojść do wniosku, że każda scena ma jakieś znaczenie. Produkcja zdecydowanie z gatunku ambitnych. Mieszanka gatunkowa łącząca horror, kryminał czy komedię. By w pełni zrozumieć fabułę, dwa seanse są wręcz obowiązkowe.
Zobacz również: Lament – recenzja filmu
fot. kadr z filmu Lament
Bez wątpienia najlepszy horror ostatnich kilku, a może i kilkunastu lat. Niepokojący, z dusznym i ciężkim klimatem i scenami, które będą was nawiedzać po nocach. Ari Aster stworzył istne arcydzieło, które zapisze się w historii horroru na stałe i będzie wymieniane obok takich filmów jak Egzorcysta czy Omen. Wybitna kreacja Toni Colette.
fot. kadr z filmu Hereditary. Dziedzictwo