Co by nie mówić, ostatnio seria Star Wars ma małe problemy, a wszystko po tym jak Disney zaczął maczać w to palce. Policzkiem była trylogia sequeli, która teraz otrzyma swoją kontynuację. Daisy Ridley, główna aktorka sagi sequeli twierdzi, że fani powinni uzbroić się w cierpliwość, by dostać dobre filmy.
Fani Gwiezdnych Wojen zapewne wiedzą, że ich ukochana Daisy Ridley powróci do serii. Otóż Star Wars dawno nie miało tak kruchego czasu, gdyż zawsze to była dojna krowa. Nie ma co się dziwić, że Disney podupada, gdyż plan Boba Chapeka w skrócie mówił - iść na ilość, a nie jakość. Tak też ostatnio dostaliśmy tragiczne tytułu od Marvel Studios jak i właśnie Star Wars. Teraz jednak to się zmienia i zapowiada to sama główna aktorka.
Nowy film z uniwersum Star Wars będzie rozgrywał się 15 lat po wydarzeniach z Skywalker. Odrodzenie, a do roli Rey Skywalker ponownie powróci Daisy Ridley. Jednak fani muszą uzbroić się w cierpliwość – premiera, pierwotnie planowana na grudzień 2026 roku, została opóźniona ze względu na zmianę scenarzysty. Choć wywołało to pewne niezadowolenie, może to być dobra wiadomość? Opóźnienie daje nadzieję, że nowa odsłona Gwiezdnych Wojen będzie bardziej dopracowana niż poprzednia trylogia. Ridley poruszyła temat tych zmian w rozmowie z The Hollywood Reporter.
Wiele mówi się o tym, że data premiery często wpływa na filmy i tempo, w jakim wchodzą do produkcji. Dlatego możliwość dopracowania scenariusza w najlepszy możliwy sposób jest czymś wspaniałym, i nie sądzę, by fani chcieli, aby wszystko było robione w pośpiechu. Warto poczekać. Wiem, nad czym pracuje George [Nolfi], i jest on fenomenalnym scenarzystą. Naprawdę nie mogę się doczekać, aż przeczytam jego scenariusz, i tak – to wszystko jest tego warte.
Ogłoszony podczas Star Wars Celebration 2023 film Star Wars: New Jedi Order planowany jest jako pierwsza odsłona nowej trylogii, która będzie rozgrywać się piętnaście lat po wydarzeniach z Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie. Film koncentrować się będzie na postaci Rey czyniącej wysiłki na rzecz odbudowania Zakonu Jedi i uczynienia go z powrotem strażnikiem pokoju w galaktyce. Pełna obsada produkcji nie jest na obecny moment znana. Wiadomo jedynie, że do roli Rey powróci Daisy Ridley. Za reżyserię odpowiadać ma Sharmeen Obaid-Chinoy, która w jednej z niedawnych wypowiedzi zdradziła, że "jej
Gwiezdne wojny postawią na kobiecość". Do przygotowania scenariusza zatrudniono Stevena Knighta (Tabu, Peaky Blinders), lecz według ostatnich plotek przygotowany przez niego tekst spotkał się z wieloma uwagami i możliwe, że dojdzie do zmiany na tym stanowisku. Na jego miejsce wszedł George Nolfi.
Źródło: movieweb.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.