Wychodzi na to, że nowym Batmanem w DCU będzie Robert Pattinson. Tak przynajmniej mówią najnowsze doniesienia i to co mówił sam Matt Reeves. Oczywiście nie powiedział nic wprost, lecz jego słowa mocno to sugerują.
No i się porobiło. Ben Affleck stracił pracę jako Batman, a coraz większą sławę w tej roli zdobywa Robert Pattinson. Batman z 2022 roku zrobił ogromny szał, a to może być dopiero początek. Nie chodzi też tylko o drugą część, która została zaś odwleczona w czasie, a o to że najnowszy Mroczny Rycerz, może być nim również w DCU, a nie jedynie w uniwersum stworzonym przez Matta Reevesa.
Żeby było jasne - DCU oraz uniwersum Matta Reevesa to dwa różne światy. Do DCU należą takie produkcje jak nadchodzący Superman od Jamesa Gunna czy nowa Supergirl, a do świata Reevesa Batman z 2022 czy Pingwin z Colinem Farellem. U Reevesa Mrocznego Rycerza gra Robert Pattinson, który również może powtórzyć tę rolę w DCU łącząc te dwa uniwersa, a zasugerował to sam reżyser. Jak podaje serwis World of Reel, Matt Reeves powiedział:
Tak naprawdę wszystko sprowadza się do tego, by to miało sens […] Nie mogę ci powiedzieć, co przyniesie przyszłość... zobaczymy, co z tego wyniknie.
Co więcej, sprawdzony scooper Jeff Sneider w podcaście The Hot Mic z 19.12.24 powiedział, że James Gunn rzeczywiście chce, aby Pattinson był w DCU, ale Reeves był „oporny” na ten pomysł.
Gotham City, sadystyczny seryjny morderca, Człowiek-Zagadka, zaczyna mordować ważne osobistości ze świata polityki, rozpoczynając tym samym grę z Batmanem. Bruce Wayne współpracując z Departamentem Policji Gotham City, śledzi ukrytą korupcję w mieście. Prowadzone śledztwo doprowadza do odkrycia ciemnych sekretów związanych z jego rodziną.
Źródło: worldofreel.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.