Friz i Wersow. Miłość w czasach online to jeden z najgorszych polskich filmów w historii? A może ofiara internetowego hejtu i manipulacji? Karol “Friz” Wiśniewski i Weronika “Wersow” Sowa odnieśli się do ocen, które otrzymuje film dokumentalny poświęcony ich osobom.
Friz i Wersow. Miłość w czasach online w polskich kinach jest już od tygodnia. Produkcja o tajnym ślubie pary ma na koncie jeden sukces. Zaliczyła niezły start pod względem frekwencyjnym, gdyż w premierowy weekend na film wybrało się ponad 110 tysięcy widzów, co zapewniło dokumentowi o gwiazdach internetu pierwsze miejsce w zestawieniu polskiego box office. Natomiast warto dodać, że przegrali oni w korespondencyjnym pojedynku z influencerem Buddą, gdyż w 2024 roku Budda. Dzieciak '98 na start przyciągnął przed duże ekrany aż 268 125 widzów, a z pokazami przedpremierowymi 351 tysięcy widzów.
Wygląda na to, że fanów popularnej pary nie przeraził fakt, że Friz i Wersow. Miłość w czasach online to jeden z najgorzej ocenianych polskich filmów w historii. W serwisie Filmweb ocena użytkowników wynosi obecnie 2,1/10, ale przez kilka ostatnich dni średnia not utrzymywała się nawet poniżej dwóch punktów, co stawiało produkcję na podium rankingu najsłabszych polskich filmów obok komedii Yyyreeek! Kosmiczna nominacja (1,4) i autobiograficznego filmu Patryka Vegi Niewidzialna wojna (1,9). Podobnie wyglądała sytuacja wśród dziennikarzy i recenzentów filmowych, którzy w większości wystawili negatywne opinie o filmie Krystiana Kuczkowskiego.
Z bańki sukcesu nie wychodzą natomiast Karol “Friz” Wiśniewski i Weronika “Wersow” Sowa, którzy w trakcie spotkania z fanami na jednym z seansów dokumentu odnieśli się do negatywnych ocen i niskich not dla Friz i Wersow. Miłość w czasach online. Ich zdaniem krytyczne opinie pojawiają się wyłącznie w internecie. Ponadto wierzą, iż padli ofiarą branżowej złośliwości i zjawiska tzw. review bombingu, czyli wystawiania przez internautów najniższych ocen bez oglądania filmu. Sami natomiast słyszeli wyłącznie pozytywne opinie o dokumentalnej produkcji.
[Wersow]: Naszym zdaniem, ogólnie ludzie z branży robią nam troszkę na złość. Wy po prostu wiecie, że się wkurzają, że możemy.
[Friz]: No raczej, nikt tej opinii nie wystawia. Po prostu nie oglądał filmu, nie? Bo tak jak zawsze pytamy się, to ludzie mówią, że im się podoba.
Wcześniej podobną teorię wysuwał reżyser Krystiana Kuczkowskiego, który sugerował, że film o gwiazdach internetu padł ofiarą hejtu.
To tyle w temacie hejtu na ten film. To nie jest i nigdy nie miał być film dla wszystkich. To film dla fanów Weroniki i Karola. Jak widać, jest ich całkiem sporo. Dziękujemy widzom, krytyków pozdrawiamy - napisał na swoich profilach w mediach społecznościowych reżyser.
Friz & Wersow. Miłość w czasach online opisywany był jako produkcja, która odsłania kulisy największych projektów, pokazuje presję czasu i oczekiwań milionowej publiczności, ale też codzienne gesty, ciepłe rozmowy i zwykłą bliskość, która tworzy fundament trwałej relacji. Miał być to również szczery portret „power couple” – historia wspólnych marzeń, ambicji i miłości, która udowadnia, że prawdziwe uczucie potrafi przetrwać każdy sztorm, a rodzina i sukces mogą iść w parze.
Film trafił do kin 3 października 2025 roku.
źródło: x.com/venek / ilustracja: kadr z youtube
Kontakt: [email protected] Twitter: @KonStar18