Marvel Studios przygotowuje się do premiery filmu Fantastyczna Czwórka: Pierwsze kroki, który oficjalnie rozpocznie 6. fazę MCU i wprowadzi Pierwszą rodzinę Marvela do uniwersum. Jednak ujawniony czas trwania filmu wzbudził wśród fanów obawy, że wyczekiwana produkcja może nie mieć wystarczająco dużo czasu, by w pełni rozwinąć skrzydła.
Jak dobrze wiemy - filmy superhero to zazwyczaj dwie godziny ostrej walki i emocjonujących momentów, które nie zawsze wypadają dobrze. Niemniej Marvel i DC przyzwyczaiły nas do tego, że dostajemy te minimum dwie godziny. Fantastyczna Czwórka: Pierwsze kroki jednak nie pójdzie tą drogą i postawi na krótszy format, gdyż zamiast standardowych 120 minut, otrzymamy 115 minut.
Według informacji AMC Theaters, Fantastyczna Czwórka trwa 115 minut (1 godzina i 55 minut). To najdłuższy film o Fantastycznej Czwórce do tej pory — dłuższy niż Fantastyczna Czwórka z 2005 roku (106 minut), Narodziny Srebrnego Surfera (92 minuty) i reboot z 2015 roku (100 minut). Mimo to jest to wciąż stosunkowo krótki metraż w porównaniu do innych filmów MCU.
Część fanów obawia się, że Marvel zbytnio skrócił film, zwłaszcza że około 8 minut zajmą same napisy końcowe. Biorąc pod uwagę, że film ma nie tylko przedstawić Reeda, Sue, Johnny’ego i Bena na Ziemi-828, ale też przygotować ich do ważnych ról w Avengers: Doomsday, Secret Wars i ewentualnym sequelu, wielu spodziewało się bardziej epickiego czasu trwania.
Zmagając się z równoważeniem ról bohaterów i pielęgnowaniem więzi rodzinnych, Fantastyczna Czwórka musi obronić Ziemię przed żarłocznym kosmicznym bogiem, Galactusem, i jego tajemniczym Heroldem, Silver Surferem. Jakby plan Galactusa, by pochłonąć całą planetę, nie był wystarczającym zagrożeniem, konflikt nagle staje się bardzo osobisty. Film ma przenieść widzów do futurystycznego świata w klimacie inspirowanym latami 60 ubiegłego wieku.
W obsadzie filmu Fantastyczna Czwórka: Pierwsze kroki znaleźli się Pedro Pascal jako Reed Richards/Pan Fantastyczny, Vanessa Kirby jako Sue Storm/Niewidzialna Kobieta, Joseph Quinn jako Johnny Storm/Człowiek Pochodnia oraz Ebon Moss-Bachrach jako Ben Grimm/Rzecz. W filmie zobaczymy również Ralpha Inesona jako Galactusa, Julię Garner jako Shalla-Bal/Srebrnego Surfera oraz Paula Waltera Hausera, Johna Malkovicha i Natashę Lyonne w tajemniczych rolach.
Za reżyserię odpowiedzialny będzie Matt Shakman, który stworzył także scenariusz wraz z Joshem Friedmanem (Avatar: Istota wody) i Camem Squiresem (WandaVision). Natomiast Eric Pearson (Czarna wdowa) naniósł ostateczne poprawki w scenariuszu. Film w kinach na całym świecie zadebiutować ma 25 lipca 2025 roku.
Źródło: movieweb.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.