Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

Mieliśmy poznać początki Jedi. Twórcy Gry o Tron o anulowanych Gwiezdnych wojnach

Autor: Konrad Stawiński
10 stycznia 2024
Mieliśmy poznać początki Jedi. Twórcy Gry o Tron o anulowanych Gwiezdnych wojnach

David Benioff i Dan Weiss, swego czasu opromienieni sławą twórców hitowego serialu Gra o Tron, mieli u swoich stóp cały świat. Dostali opiewający na 200 milionów dolarów kontrakt od Netflixa w 2019 roku, a wcześniej zostali w 2018 roku zatrudnieni do stworzenia nowych filmów z serii Gwiezdne wojny. Jednakże, po kilkunastu miesiącach, jesienią 2019 roku odsunięto ich od prac nad kolejną gwiezdnowojenną trylogią. Teraz Benioff i Weiss opowiedzieli o skasowanym pomyśle na nową gwiezdną sagę.

Gwiezdne wojny zmierzają w nową, feministyczną stronę, a w marcu 2024 roku na Netflix zadebiutuje nowy serial Davida Benioffa i Dana Weissa. Będzie to adaptacja powieści science-fiction Problem trzech ciał. Hollywood Reporterowi, przy okazji promocji nowej produkcji, udało się zdobyć refleksje amerykańskich twórców na temat anulowanego w 2019 roku projektu związanego z franczyzą Gwiezdnych wojen.

Zobacz również: Zobacz mocny zwiastun nowego serialu Netflixa od twórców Gry o tron! Problem trzech ciał już w marcu!

Gwiezdne wojny od Benioffa i Weissa. Anulowany projekt

Jak się okazuje, twórcy Gry o Tron pragnęli cofnąć się do samych początków i stworzyć "origin story", a więc genezę pierwszego rycerza Jedi oraz mieczy świetlnych. Ich pierwszy film miał nazywać się "The First Jedi" ("Pierwszy Jedi")
"Chcieliśmy zrobić "The First Jedi". Zasadniczo o tym jak zrodził się Zakon Jedi, dlaczego powstał, o pierwszym mieczu świetlnym..." - stwierdził Benioff.

Według duetu pierwszy zgrzyt nastąpił, gdy Rian Johnson postanowił podtytuł epizodu VII Sagi nazwać "The Last Jedi" (pl. Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi).

Byliśmy wściekli, gdy [Rian Johnson] nazwał swój film "Ostatni Jedi". Całkiem zniszczył oczywisty tytuł, nad którym pracowaliśmy. - stwierdził Weiss.

Jest to jednak dość dziwne wytłumaczenie, gdyż film Johnsona wszedł do kin w grudniu 2017 roku, a jego tytuł został ujawniony w styczniu 2017 roku, czyli ponad rok przed ogłoszeniem Benioffa i Weissa w roli twórców nowej serii o bardzo odległej galaktyce. To bowiem nastąpiło w lutym 2018 roku.

Z autoryzowanych refleksji, Benioff udzielając odpowiedzi na pytanie, co ostatecznie poszło nie tak, stwierdził: [Lucasfilm] uznał, że nie chce robić historii o Pierwszym Jedi. Mieliśmy konkretny pomysł na historię i ostatecznie uznali, że nie chcą tego zrobić. I my to rozumiemy. To ich firma, ich własność, a my nie byliśmy droidami, których szukali.

Jest to stwierdzenie zaskakujące, gdyż koncept filmu o narodzinach Zakonu Jedi wciąż może ujrzeć światło dzienne. W końcu, w zeszłym roku Lucasfilm ogłosił, że planują stworzyć film "Dawn of the Jedi" (pl. Świt Jedi), którego reżyserem będzie James Mangold (Logan: Wolverine, Indiana Jones i artefakt przeznaczenia).

Więcej o produkcjach związanych z Gwiezdnymi wojnami przeczytasz na Movies Room:

https://www.youtube.com/watch?v=9zy7h9weg0Q
Xródło: hollywoodreporter.com / ilustracja: fot. mat. prasowe
Chcesz nas wesprzeć i być na bieżąco? Obserwuj Movies Room w google news!

Konrad Stawiński

Zastępca Redaktora Naczelnego
Konrad Stawiński

Kontakt: [email protected] Twitter: @KonStar18

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.