Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

galapagos

Okrzyki, hałasy i bezczynność policji. Pokaz "Zielonej granicy" zakłócony przez narodowców

Autor: Adam Kudyba
27 lipca 2024
Okrzyki, hałasy i bezczynność policji. Pokaz  Zielonej granicy  zakłócony przez narodowców

Wczoraj wieczorem, w ramach Festiwalu Nowe Horyzonty, na wrocławskim Rynku wyświetlono Zieloną granicę Agnieszki Holland. Film w trakcie szerokiej dystrybucji spotkał się z szeroką krytyką i protestami ze prawicowych środowisk. Ostatnio jeden z europosłów Prawa i Sprawiedliwości, Michał Dworczyk, zaapelował o wstrzymanie pokazu. Ten się ostatecznie odbył, ale nie bez problemów w postaci zakłócających go i agresywnie zachowujących się grup.

Zielona granica Agnieszki Holland wzbudziła w Polsce szum, jeszcze zanim trafiła na ekrany kin. Politycy różnych opcji, zwłaszcza tych konserwatywnych, nawoływali do bojkotowania seansów i protestowania przeciwko rzekomej obrazie przez ten film polskiego munduru oraz żołnierzy stacjonujących na granicy Polski z Białorusią. Dużo lepiej przyjęto tę produkcję poza naszym krajem - m.in. na zeszłorocznym festiwalu w Wenecji, gdzie Zielona granica otrzymała Nagrodę Specjalną Jury. 

Z polskich kin film Agnieszki Holland już dawno zniknął, ale postanowiono go wyemitować w ramach trwającego festiwalu filmowego Nowe Horyzonty. Jak się dowiedzieliśmy, seans Zielonej granicy na wrocławskim Rynku został zakłócony przez grupę kilkudziesięciu, zachowujących się groźnie osób. Jak się okazało, za demonstracją stały środowiska zaliczane do skrajnej prawicy - Młodzież Wszechpolska wraz z działaczami Konfederacji.

">July 26, 2024

Protest prawicowych organizacji na pokazie Zielonej granicy we Wrocławiu

Protestujący wykrzykiwali w stronę oglądających film m.in. "Bóg, honor i ojczyzna", "Kto nie skacze, ten za Holland", "Precz z komuną", "Cześć i chwała bohaterom", "Murem za polskim mundurem", miały padać również wulgarne hasła pod adresem reżyserki. Jak relacjonuje jeden ze świadków zdarzenia, dochodziło chociażby do zagłuszania filmu gwizdami, okrzykami i sygnałami dźwiękowymi, czy też świecenia latarkami po ekranie. Choć niektórzy, zapewne w trosce o własne bezpieczeństwo, postanowili opuścić seans, to jednak część ludzi pozostała na swoich miejscach. Oto zdjęcia, które do Internetu wrzucił jeden z oglądających.

Oni zagłuszają pokaz, przeszkadzają. Policja stoi, nic nie robi, to mega dziwne (…) Tylko serio brakuje, żeby ktoś czymś rzucił, albo przyszedł tutaj. Zagłuszają pokaz, świecą światłem na ekran, padają różne teksty, w stylu “Lewaki, jak się bawicie”, “Tylko świnie siedzą w kinie”. Część ludzi zostaje i ogląda, część ludzi wychodzi, ale ja im się nie dziwię, bo serio może się zrobić niebezpiecznie - relacjonował nam jeden z widzów.

Nie jest jasne, czy demonstracja była zgłoszona, jednak według informacji niektórych oglądających, policja nie wykazywała szczególnej aktywności wobec agresywnie zachowujących się osób. Wcześniej jedna z uczestniczek seansu zwróciła się do funkcjonariuszy z pretensjami, że nie podejmują żadnych działań względem tych, którzy zakłócają oglądanie filmu. Dopiero później zaczęła spisywać pojedyncze osoby.

Więcej filmowych newsów na Movies Room: 

Chcesz nas wesprzeć i być na bieżąco? Obserwuj Movies Room w google news!

Adam Kudyba

Dziennikarz

Dziennikarz filmowy, który uwielbia kino gatunkowe. Od ckliwych komedii po niszowe horrory. W redakcji Movies Room odpowiedzialny za recenzje oraz rankingi.

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.