Najnowsze doniesienia wskazują na to, że Edward Berger, reżyser Na zachodzie bez zmian, ma wyreżyserować nową część przygód o agencie 007. Czyżby nowy James Bond był bliżej niż dalej?
Christopher Nolan, Denis Villeneuve, Danny Boyle i Matthew Vaughn. To nazwiska, które brano pod uwagę do nowego filmu o Bondzie. Okazuje się, że żaden z nich tego filmu raczej nie zrobi. Nowy James Bond ma wyjść zza kamery Edwarda Bergera, a sam film ma trafić do kin dopiero w 2027 roku.
Jak podaje Jordan Ruimy z serwisu World of Reel, Barbara Broccoli najwyraźniej zrezygnowała z pomysłu zatrudnienia Christophera Nolana po kilku rozmowach. Ruimy twierdzi, że Broccoli zbytnio lubi trzymać pieczę nad produkcją, którą współtworzy, a Nolan preferuje swobodę artystyczną. Wyszedłby z tego konflikt interesów. Natomiast Denis Villeneuve ma na swojej głowie zbyt wiele projektów, i choć to jego marzenie stworzyć film o Bondzie, to musi najbliższy tytuł odpuścić.
Edward Berger swoim filmem Na zachodzie bez zmian zachwycił sporą widownię, a także ludzi z branży. Wszak zdobył 4 nagrody Oscara i dziewięć nominacji. Na swojej liście ma kilka nadchodzących filmów jak The Ballad of a Small Player z Colinem Farrellem w roli głównej czy Conclave z Ralphem Fiennesem. Co z tego wyjdzie? Zobaczymy.
Obsada nowych filmów o Jamesie Bondzie jest zazwyczaj objęta wieloma spekulacjami i plotkami, ale decyzje dotyczące obsady zazwyczaj nie są ogłaszane publicznie, dopóki nie są pewne i nie są finalizowane. Doniesiono jednak, że tę rolę zaproponowano Aaronowi Taylor-Johnsonowi, ale jego obsada w roli Jamesa Bonda nie została oficjalnie ogłoszona. Taylor-Johnson to utalentowany aktor, który zagrał w różnorodnych produkcjach filmowych, co pokazuje jego elastyczność i zdolności aktorskie. Co więcej - spełnia wymagania, bo zarówno wiek, jak i pochodzenie, pasują do niego jako do Bonda.
Źródło: worldofreel.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.