Catherine Zeta-Jones urodziła się 25 września 1969 roku w Swansea w Wielkiej Brytanii. Aktorka w 2003 roku podczas 75. ceremonii wręczenia Oscarów odebrała Złotego Rycerza za występ w Chicago. Rola w Masce Zorro była przełomowa dla jej kariery, a drzwi do fabryki snów otworzyły się przed nią otworem. W szczególności na uznanie zasługują jej występy we wspomnianym Chicago, Kokainowej matce chrzestnej, Traffic, Panaceum, Okrucieństwie nie do przyjęcia czy Terminalu. Prywatnie od 2000 roku jest żoną Michaela Douglasa. Zapraszamy do poznania 5 ciekawostek o aktorce!
Kiedy Zeta-Jones była jeszcze małą dziewczynką, jej rodzice wygrali 100 tys. funtów w konkursie bingo i postanowili wykorzystać tę sumę pieniędzy na lekcje tańca i baletu dla swojej córki. Dzięki entuzjazmowi i rosnącemu potencjałowi Catherine zdecydowali się również wysłać ją do szkoły aktorskiej, co zapoczątkowało jej trwającą dekady karierę. Wygląda na to, że to los postanowił o tym, aby Zeta-Jones została aktorką. Catherine już w wieku 15 lat postanowiła rzucić szkołę i dołączyć do objazdowej produkcji The Pajama Game. Natomiast umiejętności taneczne przydały jej się podczas występu w Chicago, dzięki któremu otrzymała Oscara.
Spędziłam więcej czasu przed lustrem tańcząc, niż przy biurku.
Catherine Zeta-Jones nie potrafi gotować. Można jej to jednak wybaczyć, biorąc pod uwagę szereg jej innych zdolności. Oprócz umiejętności aktorskich Zeta-Jones jest wykwalifikowaną tancerką oraz piosenkarką. W wolnych chwilach gra również w golfa z mężem. Wraz z Michaelem Douglasem doczekała się dwójki dzieci i nawet dla nich nie gotuje. Zeta-Jones została kiedyś zapytana przez dziennikarza, czy przygotowuje posiłki dla swoich pociech, i krótko odpowiedziała, że bardziej można to nazwać odgrzewaniem niż gotowaniem. Innym razem reporter zapytał się o jej umiejętności kulinarne, które podsumowała w kilku słowach:
Robię rezerwacje, nie robię kolacji.
Dwunastogodzinna uroczystość tak naprawdę jest niczym w porównaniu do najdłuższego wesela na świecie, które trwało aż dwa tygodnie, ale i tak robi wrażenie. W 2017 roku Zeta-Jones z okazji swojej 17. rocznicy ślubu z Michaelem Douglasem udostępniła zdjęcie ślubne na swoim koncie na Instagramie, gdzie podzieliła się ciekawostką, ile trwało jej wesele. Małżeństwo podczas długiego związku musiało radzić sobie z różnymi przeciwnościami losu, ale za każdym razem wychodziło silniejsze. Dziś tworzą naprawdę zgraną parę.
17 lat temu powiedziałam «tak» mojemu najlepszemu przyjacielowi i ojcu naszego dwuipółmiesięcznego syna. Myślałam, że nigdy nie będzie lepiej niż tego dnia, ale tak się stało. Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy, Michael. Z tobą w moim życiu oraz Dylanem i Carys każdy dzień może być dwunastogodzinną fantastyczną imprezą w Plaza w Nowym Jorku. Kocham Cię.
Aktorstwo nie jest jedyną rzeczą, która łączy aktorkę z mężem. Para w wolnych chwilach lubi spędzać czas na polu golfowym. Podczas wywiadu w programie The Graham Norton Show w 2016 roku aktorka opowiedziała o hobby, jakie dzieli z mężem. Według aktorki, jeśli chodzi o golfa, to ona jest bardziej utalentowana w tej dziedzinie. Zdradziła również, że urozmaica grę, dodając ciekawą zasadę, gdy gra przeciwko facetom (w tym swojemu mężowi). Jeśli nie mogą przebić piłki nad damską koszulką, to muszą zdjąć spodnie.
Jestem całkiem dobra. Mogę skopać mu tyłek w golfa.
Aktorka podzieliła się z „The New Yorkerem” ciekawą anegdotką na temat jej pierwszej randki z Michaelem Douglasem. Ujawniła, że jej mąż nie tracił czasu na wyznanie swoich prawdziwych intencji, kiedy spotkali się po raz pierwszy. W 1998 roku obydwoje przebywali na Festiwalu Filmowym w Deauville. Kiedy Douglas dowiedział się, że Zeta-Jones na festiwalu będzie promować swój najnowszy film, Maskę Zorro, poprosił swojego publicystę o zorganizowanie spotkania przy drinku. Douglas był pewny tego, że ułoży sobie życie u boku Zeta-Jones. Jak dobrze wiemy, słynna para aktorów jest ze sobą już 24 lata i nie wygląda na to, żeby mieli się rozstawać. Co ciekawe, między nimi jest aż 25 lat różnicy.
Powiedział, że będzie ojcem moich dzieci. A ja na to: «W porządku. Dużo o tobie czytałam. Wiele o tobie wiem. Wiele o tobie słyszałam. Dobranoc». Poszłam spać i wstałam o 5 rano. Poleciałam do Londynu, zmieniłam samolot, poleciałam do Aberdeen, wsiadłam na prom na wyspę Mull. A tam czekał wielki bukiet kwiatów z napisem «Przepraszam, jeśli cię przestraszyłem. Kocham, Michael Douglas».
Źródło: imdb.com/ Ilustracja wprowadzenia: Kadr z filmu Chicago