Jeśli myślisz, że święta to tylko czas spokojnych, rodzinnych filmów, to Venom ma dla Ciebie zupełnie inne plany! Venom 3: Ostatni taniec to połączenie szalonej akcji, ciętego humoru i niezapomnianej relacji między Eddiem Brockiem a jego kosmicznym kompanem. Dlaczego warto spędzić te wyjątkowe chwile właśnie z tym duetem? Produkcja 23 grudnia trafi na VOD i można ją kupić na Amazon Prime, Apple TV, Google Play, Rakuten TV i Sweet TV. Z tej okazji przedstawimy 5 powodów, dla których musisz zobaczyć ten film u siebie w domu!
Od 2018 roku Tom Hardy wcielał się w postać Eddiego Brocka i Venoma. Podbił on sera widzów swoim niezwykłym humorem oraz ogromną charyzmą. Venom 3: Ostatni taniec to jego ostatni występ jako słynny antybohatera Marvela, więc zatańczmy ten ostatni raz wraz z nim! Co więcej, podkręcimy Was tym, że film ma niezwykle emocjonujący finał, co jeszcze bardziej wpłynie na widzów, mających więź z głównym bohaterem!
Seria Venom słynie z tego, że dysponuje dużym budżetem, co przekłada się na naprawdę widowiskowe i dopracowane sceny akcji, które zapierają dech w piersiach. Twórcy nie stronią od efektownych bijatyk, pełnych dynamiki i emocji, które na długo pozostają w pamięci widzów. Każde starcie jest intensywne i starannie zrealizowane, a wysokiej jakości CGI dodatkowo podkręca ich realizm i spektakularność. Symbiotyczne pojedynki wypełnione efektami specjalnymi to prawdziwa uczta dla fanów kina akcji i komiksowych adaptacji.
Twórcy Venom 3: Ostatni taniec poszli na całość i posypali sporo kasy na pierwszoligowe gwiazdy. Tom Hardy to nie jedyna twarz filmu, ale poza nim pojawi się również Chiwetel Ejiofor (Zniewolony. 12 Years a Slave, Doktor Strange), Juno Temple (Ted Lasso, The Offer) czy Rhys Ifans (Spider-Man: Bez drogi do domu, Harry Potter i Insygnia Śmierci: Część I). Można powiedzieć, że w filmie jest prawdziwa plejada gwiazd!
Venom: Carnage nie cieszył się ciepłym przyjęciem ze strony widzów i krytyków. Cierpiała na błędy scenariuszowe, słabego antagonistę i po prostu była nudna. Jednak trójka wyciągnęła wnioski i postanowiono dopieścić ją w najdrobniejszym calu. Produkcja może nie przebiła jedynki, lecz to wciąż tytuł wart uwagi, dużo lepszy od swojego poprzednika. Między innymi świadczą o tym recenzje na Rotten Tomatoes.
Jak dobrze wiemy, filmy Marvela (nie tylko te z MCU) mają coś takiego jak sceny po napisach. Jak informowaliśmy kiedyś na naszej stronie, Venom 3: Ostatni taniec ma scenę po napisach, która jest niezwykle mroczna i klimatyczna, dająca spore pole do popisu dla Sony Pictures w rozwijaniu tego uniwersum. By nie spoilerować, powiemy tylko że wprowadza tam pewną potężną i istotną postać do świata Spider-Mana.
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.