Filmowa seria o Jamesie Bondzie trwa nieprzerwanie do dzisiaj od 1962 roku. W całej serii doczekaliśmy się łącznie ponad dwudziestu filmów i kilkunastu odtwórców agenta Jej Królewskiej Mości. Co ciekawe, Akademia Filmowa niezbyt lubi przygody agenta 007, ponieważ przez te wszystkie lata seria zdobyła jedynie 6 Złotych Rycerzy. A połowa z nich jest za najlepszą piosenkę oryginalną. Niemniej jednak, widzowie uwielbiają Jamesa Bonda i zawsze licznie biegną do kin, gdy tylko pojawi się nowy film o nim. A kto jest waszym ulubionym odtwórcą agenta 007? Sean Connery, George Lazenby, Roger Moore, Timothy Dalton, Pierce Brosnan a może Daniel Craig? Zapraszamy do poznania 5 ciekawostek o serii! 

Christopher Lee był kuzynem Iana Fleminga 

Christopher Lee, który wcielił się w rolę złowieszczego Francisco Scaramangi w Człowieku ze złotym pistoletem (1974), był nie tylko charyzmatycznym aktorem, ale także dalekim kuzynem Iana Fleminga, twórcy postaci Jamesa Bonda. Co ciekawe, Lee sam miał szpiegowską przeszłość – podczas II wojny światowej służył w tajnych oddziałach wywiadu wojskowego, co czyniło go jednym z nielicznych aktorów w serii, którzy naprawdę mieli doświadczenie w działaniach wywiadowczych. Jego rola w filmie nabrała więc wyjątkowego, autentycznego charakteru. 

Q był grany przez jednego aktora przez ponad 30 lat 

Desmond Llewelyn przez ponad 30 lat wcielał się w postać Q – genialnego konstruktora gadżetów w serii o Jamesie Bondzie – występując w 17 filmach od 1963 do 1999 roku. Jego charakterystyczna mieszanka brytyjskiego flegmatyzmu, humoru i ojcowskiego zrzędzenia stworzyła jedną z najbardziej lubianych postaci w całej serii. Pożegnał się z rolą w filmie Świat to za mało, w którym symbolicznie przekazał pałeczkę młodszemu następcy, lecz niedługo po premierze tragicznie zginął w wypadku samochodowym. Jego interpretacja Q do dziś uchodzi za kultową i niezapomnianą. 

Zobacz również: Piła powstała w 18 dni? Poznaj 5 ciekawostek o filmie!

Daniel Craig stracił ząb na planie 

Podczas kręcenia Casino Royale (2006), Daniel Craig poważnie odczuł fizyczne wyzwania roli Jamesa Bonda — w jednej ze scen walki aktor stracił ząb, co wymagało natychmiastowej interwencji. Produkcja musiała sprowadzić dentystę aż z Londynu na plan filmowy w Czechach, aby naprawić uszczerbek. To zdarzenie stało się symbolem zaangażowania Craiga, który od samego początku udowadniał, że jego Bond będzie bardziej surowy, realistyczny i gotowy na prawdziwe ciosy. 

Na planie Żyj i pozwól umrzeć aktorzy pracowali z żywymi krokodylami i wężami 

Podczas kręcenia Żyj i pozwól umrzeć (1973) ekipa filmowa pracowała z prawdziwymi krokodylami i wężami, co nadało scenom wyjątkowego realizmu i... niebezpieczeństwa. Jedna z najsłynniejszych scen, w której James Bond ucieka, skacząc po grzbietach krokodyli, została naprawdę nakręcona z żywymi zwierzętami. Wykonał ją dubler Roger Moore’a – Ross Kananga – właściciel farmy krokodyli, który powtarzał skok aż pięć razy. Podczas jednego z nich jeden z krokodyli niemal go chwycił za nogę, co sprawiło, że scena zyskała status legendarnej zarówno na ekranie, jak i poza nim. 

Najdłużej trwająca seria filmowa 

Seria filmów o Jamesie Bondzie, zapoczątkowana w 1962 roku filmem Dr. No z Seanem Connerym, to najdłużej nieprzerwanie kontynuowana seria filmowa w historii. Składająca się z 25 oficjalnych produkcji EON, przetrwała ponad sześć dekad dzięki zdolności adaptacji do zmieniających się czasów, różnorodności aktorów wcielających się w rolę 007 oraz niezmiennym elementom takim jak gadżety, szybkie samochody i kultowa muzyka. Bond stał się ikoną popkultury i inspiracją dla wielu innych produkcji, a jego filmy nie tylko definiowały gatunek kina szpiegowskiego, ale też ewoluowały razem z nim. 

Źródło: imdb.com/ Ilustracja wprowadzenia: Materiały prasowe