Anthony Mackie wywołał swoją ostatnią wypowiedzią lawinę krytyki. Aktor przejął pałeczkę po Chrisie Evansie, jeśli chodzi o tytuł Kapitana Ameryki i wypowiedział się na temat tej postaci, co nie do końca się wszystkim spodobało.
Ameryka to naprawdę ogromny kraj, który ma pod skrzydłami ichniego orła naprawdę sporo ludzi. A jak wiemy - nie każdemu da się dogodzić. Anthony Mackie, który teraz gra wspomnianego Kapitana Amerykę czyli prawdziwą ikonę Stanów Zjednoczonych, swoją wypowiedzią wzbudził naprawdę ogromne kontrowersje, co nie spodobało się wszystkim. Niektórzy troszkę źle zinterpretowali jego słowa, co wywołało sporą lawinę komentarzy.
Już niedługo do kin trafi Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat, pierwsza tegoroczna produkcja Marvela, która zapowiada się naprawdę ekscytująco. Z racji tego, Anthony Mackie stara się promować nowy film Marvel Studios i pojawił się w Rzymie. W jednej ze swoich wypowiedzi zawarł znaczenie tytułu Kapitan Ameryka, twierdząc, że Ameryka to jedna z wielu wartości jaką reprezentuje ten tytuł.
„Ameryka” powinien być jedną z tych reprezentacji. To postać, która dotrzymuje słowa, ma honor, godność i uczciwość. Kimś, kto jest godny zaufania i niezawodny.
Oczywiście chodziło o to, że z Kapitanem Ameryką może utożsamiać się naprawdę wiele osób, a nie tylko Amerykanie. Jednak nie spodobało się to niektórym mieszkańcom tego kontynentu.
Na serwisie X mogliśmy przeczytać takie wypowiedzi:
Niemniej nie zabrakło też obrońców aktora:
Anthony Mackie ma tutaj całkowitą rację. Steve Rogers z MCU nigdy nie był nacjonalistą, któremu zawsze chodziło wyłącznie o Amerykę. To po prostu człowiek, który nienawidził tyranów i cenił wolność i uczciwość. O to właśnie chodzi w wizerunku Kapitana Ameryki w MCU. Bycie bezinteresownym obrońcą życia i wolności w chaotycznym świecie skorumpowanych przywódców. Trudno będzie znaleźć jakiekolwiek wypowiedzi Steve'a Rogersa o tym, że jest jakimś nacjonalistycznym bohaterem, poza sytuacjami, w których celowo wykorzystywano go do propagandy wojennej. „Kapitan Ameryka” to po prostu „Człowiek uczciwości” MCU.
Aktor zauważył, że jego wypowiedź wywołał sporą burzę, więc nie pozostał bierny. Na swoim Instagramie udostępnił sprostowanie do tej wypowiedzi, gdzie przyznaje, że jest dumnym Amerykaninem. Ma ogromny szacunek dla bohaterów wojennych i postać Kapitana ma unikalne cechy, z którymi ludzie na całym świecie mogą się utożsamiać.
Chcę to jasno powiedzieć: jestem dumnym Amerykaninem, a przejęcie tarczy bohatera takiego jak KAP to zaszczyt na całe życie. Mam ogromny szacunek dla tych, którzy służą i służyli naszemu krajowi. KAP ma uniwersalne cechy, z którymi ludzie na całym świecie mogą się utożsamiać.
W Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat Sam Wilson, po spotkaniu z nowo wybranym prezydentem USA, Thaddeusem Rossem (w tej roli debiutujący w MCU Harrison Ford), trafia w sam środek międzynarodowego kryzysu. Musi odkryć, kto stoi za globalnym spiskiem, zanim główny mózg operacji sprawi, że cały świat upadnie.
Bilety na film trafiły do sprzedaży niedługo po pierwszych prognozach box office'u, które przewidują, że może zarobić od 86 do 95 milionów dolarów podczas premierowego trzydniowego weekendu, co plasuje go w tym samym przedziale co Kapitan Ameryka: Zimowy Żołnierz z 2014 roku (który zadebiutował z wynikiem 95 milionów). Szacuje się, że podczas wydłużonego weekendu z okazji Dnia Prezydentów, Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat może przekroczyć 100 milionów dolarów. Jest to o tyle ciekawe, że wstępne informacje dotyczące filmu wskazywały na jego chłodne przyjęcie przez widzów.
Źródło: comingsoon.net / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.