Bajecznie bogaci Azjaci może nie doczekają się kolejnego filmu, ale za to dostaną własny serial. Na pokładzie twórcy filmowego oryginału.
Bajecznie bogaci Azjaci w kinach zadebiutowali w 2018 roku. Jest to ekranizacja powieści Kevina Kwana o tym samym tytule. Film okazał się być sukcesem artystycznym jak i komercyjnym. Produkcja na całym świecie zarobiła około 239 milionów dolarów przy budżecie wynoszącym zaledwie 30 mln dolarów. Na portalu Rotten Tomatoes tytuł od krytyków i widzów otrzymał kolejno po 91 i 76% “świeżości”. Już w 2018 roku zapowiedziano, że film dostanie kontynuację, ale raczej prędko do tego nie dojdzie. W listopadzie zeszłego roku reżyser filmu, Jon M. Chu zdradził, że druga część nie ma nawet ukończonego scenariusza. Może zdarzyć się tak, że projekt zostanie całkowicie porzucony, tym bardziej, że serial właśnie jest w drodze.
Jak możemy dowiedzieć z najnowszych informacji podanych przez portal Deadline, Bajecznie bogaci Azjaci dostaną kolejną ekranizację, ale tym razem w formie serialu od MAX. Współscenarzystka filmu z 2018 roku, Adele Lim, objęła stanowisko showrunnerki oraz producentki wykonawczej serialu. Producentami produkcji został m.in. Jon M. Chu, czyli reżyser oryginału oraz Kevin Kwan – autor książki. Projekt obecnie jest w fazie rozwoju. Nie ma na ten moment pewności czy aktorzy znani z filmu pojawią się w nadchodzącym serialu.
Pochodząca z Nowego Jorku Rachel Chu zgadza się pojechać ze swoim długoletnim chłopakiem — Nickiem Youngiem do Singapuru na ślub jego najlepszego przyjaciela. Rachel cieszy się, że po raz pierwszy zobaczy Azję, ale jednocześnie denerwuje się przed spotkaniem z rodziną Nicka. Ponadto zupełnie niespodziewanie dowiaduje się, że jej chłopak nie wspomniał o kilku kluczowych szczegółach ze swojego życia. Okazuje się, że to nie tylko potomek jednej z najzamożniejszych rodzin w kraju, ale także jeden z najbardziej pożądanych kawalerów. Fakt, że Rachel jest jego dziewczyną, sprawia, że biorą ją za cel zazdrosne panny z towarzystwa, a co gorsze — również niepochwalająca tego związku matka Nicka. Szybko staje się jasne, że chociaż miłości nie można kupić, pieniądze mogą jednak nieźle namieszać.
Źródło: variety.com/ Ilustracja wprowadzenia: Materiały promocyjne filmu Bajecznie bogaci Azjaci
Absolwentka Szkoły Filmowej im. Krzysztofa Kieślowskiego w Katowicach. Ogląda tyle filmów i seriali ile tylko się da. Ogromna fanka Władcy Pierścieni, Piratów z Karaibów, Cate Blanchet oraz Florence Pugh. Uwielbia kameralne kino i nie jest w stanie znieść musicali. Do ulubionych reżyserów zalicza Yorgosa Lanthimosa, Quentina Tarantino, Wesa Andersona i Martina Scorsese.