Dźwięk silników, pot na czole i emocje na zakrętach. Zobaczcie nowy zwiastun F1 z Bradem Pittem.
Najnowszy film z udziałem Edwarda Nortona (czyt. Brada Pitta) w kinach zagości już 27 czerwca. Jest to jedna z najbardziej wyczekiwanych tegorocznych, letnich produkcji. Ostatnio mogliśmy się dowiedzieć ile przyjdzie nam spędzić czasu na sali kinowej wsłuchując się w ryk bolidów Formuły 1. Na fotelach kinowych posiedzimy dwie i pół godziny. Dotychczasowe zwiastuny zapowiadały pierwszoligową rozrywkę. Jakby był Wam mało, w dniu dzisiejszym opublikowano nowy materiał.
Zwiastun pracuje w rytmie silników – jest intensywny, szorstki, a zarazem elegancki, jak sama Formuła 1. Od pierwszych sekund można poczuć audiowizualny zastrzyk adrenaliny, ciśnienia i perfekcji. Materiał kończy się w stylu dobrze znanym z Top Gun: Maverick – heroiczne tempo, techniczna precyzja, uczucie „bycia tam”. Zwiastun nie sili się na glamour – tu chodzi o brud, hałas, szybkość i ryzyko.
Wraz z najnowszym zwiastunem zaprezentowano także nowy plakat. Trzeba przyznać, że przyciąga on uwagę, a w szczególności pomarańczowo-różowe tło, na którym widnieje Brad Pitt. Znalazło się także miejsce na smukły i elegancki bolid Formuły 1.
Reżyserem F1 jest Joseph Kosinski, znany m.in. z Top Gun: Maverick. Producentami natomiast zostali Jerry Bruckheimer, Brad Pitt oraz Lewis Hamilton, siedmiokrotny mistrz świata Formuły 1.
Brad Pitt wciela się w postać Sonny’ego Hayesa, byłego kierowcy F1 z lat 90., który po poważnym wypadku wraca na tor, by pomóc fikcyjnej drużynie APXGP i zostać mentorem młodego talentu, Joshua „Noah” Pearce’a, granego przez Damsona Idrisa. W obsadzie filmu znaleźli się również Javier Bardem jako właściciel zespołu, Kerry Condon jako dyrektorka techniczna oraz Tobias Menzies i Simone Ashley w rolach drugoplanowych.
Film z pewnością będzie wyróżniać się autentycznością – zdjęcia kręcono podczas rzeczywistych wyścigów Grand Prix, m.in. w Silverstone, Monzy, na Hungaroringu i w Las Vegas. Brad Pitt i Damson Idris przeszli intensywne szkolenie z jazdy bolidami, a Idris trenował przez siedem miesięcy, by samodzielnie prowadzić pojazd podczas zdjęć. W produkcji wykorzystano zmodyfikowane bolidy F2 z dodatkowymi kamerami, a także współpracowano z zespołami F1, takimi jak Mercedes-AMG czy Carlin Motorsport.
Źródło: worldofreel.com/ Ilustracja wprowadzenia: Materiały promocyjne filmu F1
Absolwentka Szkoły Filmowej im. Krzysztofa Kieślowskiego w Katowicach. Ogląda tyle filmów i seriali ile tylko się da. Ogromna fanka Władcy Pierścieni, Piratów z Karaibów, Cate Blanchet oraz Florence Pugh. Uwielbia kameralne kino i nie jest w stanie znieść musicali. Do ulubionych reżyserów zalicza Yorgosa Lanthimosa, Quentina Tarantino, Wesa Andersona i Martina Scorsese.