Adam Driver z pewnością należy do tej części sequelowej trylogii Gwiezdnych Wojen od Disneya, której dostało się od fanów zdecydowanie najmniej. Jego Kylo Ren stał się co prawda na przestrzeni lat obiektem rozlicznych żartów i memów, aczkolwiek sam odtwórca raczej nie ma się czego wstydzić i niejedna osoba zapewne chętnie zobaczyłaby go w uniwersum ponownie.
Obecnie szczególnie głośno jest o zapowiadanym powrocie Daisy Ridley do roli Rey Palpatine (lub - jak sama bohaterka z jakichś powodów uparcie utrzymuje - Skywalker) w nowej produkcji przedstawiającej losy galaktyki po
Skywalker. Odrodzenie. Z innych postaci, istnieje możliwość, że powrócą nam Finn i Poe Dameron, którzy w końcu przeżyli wojnę - zakładając oczywiście, że John Boyega i Oscar Isaac wyrażą zainteresowanie dalszą współpracą. Jak wiemy, Ben
Kylo Ren Solo (Adam Driver) zginął śmiercią bohatera, aczkolwiek warto mieć jednocześnie na uwadze to, że jeśli jest akurat tak potrzeba, nikt w tym świecie nie umiera ostatecznie. Jeżeli zatem byłaby taka potrzeba, raczej nie mielibyśmy specjalnych wątpliwości co do powrotu naszego antybohatera.
Więcej o Adamie Driverze na Movies Room:
Ale w tym przypadku chyba raczej nie ma co na to specjalnie liczyć. Głos bowiem zabrał sam gwiazdor. W trakcie podcastu SmartLess poruszono sprawę możliwego powrotu do roli Kylo. Driver odpowiedział, że nie będzie już uczestniczyć w nowych przygodach Rey i spółki, jako że to koniec historii jego postaci.
Gwiezdne Wojny były dla mnie wyczerpującym doświadczeniem... bardziej wyczerpującym, niż powinny być. - dodaje, przyznając, że rozmach tudzież narzucone tempo przedsięwzięcia nie do końca mu pasowały.
W zeszłym miesiącu dowiedzieliśmy się, że Kylo Ren nie miał być pierwotnie wewnętrznie skonfliktowanym antyherosem. Wedle wcześniejszych założeń, Adam Driver miał wprowadzać coraz bardziej mrocznego antagonistę
Jak przyznał aktor, ideą J.J. Abramsa było uczynienie z podróży Kylo lustrzanego odbicia Vadera. Ten ostatni rozpoczął mocno, jako prawdziwy akolita Ciemnej Strony, by z czasem coraz bardziej słabnąć - podczas gdy jego wnuk był emocjonalnie rozchwiany, ale dopiero stopniowo miał rosnąć w siłę. Być może była to jedna z przyczyn sprawiających, że Driver koniec końców znużył się tym manewrowaniem.
Więcej informacji o nowym projekcie w gwiezdnym uniwersum znajdziesz:
Źródło: Variety
Miłośnik literatury (w szczególności klasycznej i szeroko pojętej fantastyki), kina, komiksów i paru innych rzeczy. Jeżeli chodzi o filmy i seriale, nie preferuje konkretnego gatunku. Zazwyczaj ceni pozycje, które dobrze wpisują się w daną konwencję.