Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

Elli

Magiczne lata 80. w Paramount Network

Czarne chmury zbierają się nad nowym filmem o Zakonie Jedi. Projekt opuszcza scenarzysta Steven Knight

Autor: Marek Wasiński
25 października 2024
Czarne chmury zbierają się nad nowym filmem o Zakonie Jedi. Projekt opuszcza scenarzysta Steven Knight

Steven Knight nie jest już scenarzystą filmu Star Wars w reżyserii Sharmeen Obaid-Chinoy, w którym główną rolę miałaby ponownie zagrać Daisy Ridley. Produkcja, planowana jako historia Rey w uniwersum Gwiezdnych Wojen, mierzy się z licznymi problemami, w tym zmianami twórców i licznymi opóźnieniami, co nie wróży dobrze przyszłości tego projektu.

26 czerwca pojawiły się informacje o napiętych relacjach Stevena Knighta z Lucasfilm, zwłaszcza wokół kreatywnej wizji dla filmu zatytułowanego roboczo Star Wars: The New Jedi Order. Mimo licznych podejść, Knightowi nie udało się jeszcze dostarczyć finalnej wersji scenariusza. W ciągu ostatniego roku przesłał cztery wersje, z których każda została odesłana do przeróbek z dodatkowymi uwagami od Kathleen Kennedy, prezes Lucasfilm.

Knight opuszcza projekt

Według Matta Belloniego z serwisu Puck, Knight odszedł z projektu, a Lucasfilm poszukuje teraz nowego scenarzysty. To najpewniej oznacza, że film nie zdąży powstać do grudnia 2026 roku, jak wcześniej zapowiadało studio Disney. Knight dołączył do grona innych scenarzystów, takich jak Damon Lindelof i Justin Brit-Gibson, którzy również wycofali się z produkcji ze względu na różnice kreatywne.

Istnieje także niepewność co do samego pomysłu na film. Nie jest jasne, czy Disney faktycznie zdecyduje się kontynuować produkcję, zadając pytania o sensowność powrotu do historii Rey. Postać ta, podobnie jak cała ostatnia trylogia Gwiezdnych Wojen spotkała się z dużą krytyką wśród fanów, a przynajmniej zdecydowanie podzieliła widzów. Fabularnie, zapowiadany film miałby koncentrować się na nowym Zakonie Jedi i Akademii, którą Rey planuje stworzyć, aby szkolić przyszłych adeptów Mocy.

Lucasfilm zatrudnił reżyserkę Sharmeen Obaid-Chinoy, zdobywczynię nagrody Emmy za filmy dokumentalne, aby zrealizowała ten projekt. Pojawiły się jednak spekulacje, że i ona może zostać zastąpiona. Problemy przy produkcji tej części Star Wars zdają się wpisywać w szerszy wzór komplikacji wokół projektów nadzorowanych przez Kathleen Kennedy w Lucasfilm.

Jak będzie wyglądać przyszłość uniwersum?

W produkcji znajduje się obecnie sześć innych projektów z uniwersum Gwiezdnych wojen. Reżyserami tych filmów mają być m.in. James Mangold, Dave Filoni, Jon Favreau, Donald Glover, Shawn Levy oraz Patty Jenkins. Jednak żaden z tych projektów prawdopodobnie nie trafi na plan, dopóki Mangold nie ukończy swojego filmu, Star Wars: Dawn of the Jedi w przyszłym roku.

Wśród planowanych produkcji mają znaleźć się między innymi solowy film o Lando Calrisianie czy opowieść o galaktycznych pilotach. Wiele w kwestii tych tytułów pozostaje jednak w obszarze plotek i tak naprawdę nie możemy być pewni, że wszystkie powstaną. Co zaś tyczy się najbliższej przyszłości uniwersum, to wielu fanów zwątpiło w nią po krytycznej porażce serialu Gwiezdne Wojny: Akolita. W 2024 r. czeka nas jeszcze serial Skeleton Crew Jona Wattsa, który może poprawić nastroje widzów.

Więcej o filmach na Movies Room:

Źródło: World of Reel / ilustracja wprowadzająca: materiały prasowe

Chcesz nas wesprzeć i być na bieżąco? Obserwuj Movies Room w google news!

Marek Wasiński

Dziennikarz

Miłośnik filmów, kultury japońskiej, Marvela i wszelkiej maści science-fiction. Autor bloga Z innego świata.

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.