David Lynch w niedawnym wywiadzie wypowiedział dość krytycznie na temat ludzi, którzy oglądają filmy na telefonach.
Możemy zauważyć, że streaming coraz bardziej się rozwija, a premiery filmowe szybko trafiają na VOD. Skomentował to jeden z najwybitniejszych twórców w historii kinematografii czyli David Lynch.
Film na telefonie to nie film?
W wywiadzie dla francuskiego magazynu filmowego Cahiers du Cinema, twórca
Twin Peaks wyraził swoją opinię na temat kinematografii, życia kina czy też serwisów streamingowych. Zwrócił uwagę też na to, że coraz więcej osób ogląda filmy na telefonie i wyraził wobec tego swoją dezaprobatę.
Filmy mają teraz naprawdę zły czas, a seriale zajęły ich miejsce… Można usiąść i rzeczywiście doświadczyć wkroczenia w zupełnie nowy świat. Wszystko trafia na streaming i każdy ogląda to w domach. To niepokojące. [...] Zawsze mówię: ludzie myślą, że widzieli film, ale jeśli oglądali go na telefonie, to tak naprawdę nic nie widzieli. To jest smutne. [...] Nie mówię, że streaming jest zły, ale pożegnanie z kinem jest najtrudniejsze.
kadr z serialu Twin Peaks
Co ciekawe nadchodzącym dziełem Lyncha będzie... serial dla Netflixa. Będzie on nosił tytuł Unrecorded Night (wcześniej Wisteria) i Lynch napisze do niego scenariusz oraz w całości go wyreżyseruje. Produkcję zapowiedziano już jakiś czas temu, lecz nie pojawiło się więcej szczegółów. Wśród fanów odżyły wówczas nadzieje na ciąg dalszy przygód Dale’a Coopera. Jednak Mark Frost – współtwórca
Twin Peaks – na Twitterze zdementował pogłoski na temat swojego zaangażowania w produkcję Netflixa.
Źródło: TheGuardian.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.