Jak się okazuje, Demi Moore nie spodziewała się wygranej Oscara za Substancję. Przewidziała, że nagroda powędruje do Mikey Madison.
Tegoroczna gala Oscarowa odbyła się raczej bez większych niespodzianek. Statuetki powędrowały tam, gdzie przewidywano, że wylądują. Jednak była jedna niespodzianka, która zaskoczyła widzów. W przewidywaniach buchmacherskich typowano, że Oscara dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej zdobędzie Demi Moore. Wcześniej za występ w Substancji zdobyła Złotego Globa, Saturna, nagrodę Critics’ Choice czy Satelitę. Jakie było jednak zaskoczenie, gdy Emma Stone wyczytała nazwisko Mikey Madison. Widzom gali ta sytuacja od razu skojarzyła się z fabułą Substancji, gdzie to starsza gwiazda musiała ustąpić młodszej.
Gwiazda Substancji w ostatnim czasie udzieliła wywiadu magazynowi Time, w którym zdradziła, że przewidziała wygraną Mikey Madison. Chwile przed ogłoszeniem wyniku podzieliła się tą myślą ze swoim menadżerem. Aktorka przyznała jednak, że nie czuje żalu do nikogo z powodu takiego werdyktu.
Nachyliłam się do mojego menadżera i wyszeptałam mu do ucha: „Myślę, że trafi do Mikey”. Nie wiem, skąd, ale po prostu to wiedziałam. Nie czułam się urażona. Nie czułam nic takiego. Po prostu miałam ufność – i wciąż mam – w to, co się wydarzy. Oczywiście, fizyczna, ludzka strona ma w sobie ego i zawód. Bez dwóch zdań wspaniale byłoby wygrać.
Krótko po 97. ceremonii wręczenia Oscarów Moore opublikowała na swoim profilu na Instagramie wpis, w którym m.in. pogratulowała wygranej młodszej koleżanki.
Teraz, kiedy ten sezon wreszcie się kończy, jestem tak przytłoczona i pełna wdzięczności za tę podróż. To była przygoda życia. Jestem wdzięczna za mój zespół, moje pozostałe nominowane aktorki i wszystkich, którzy sprawili, że to doświadczenie było przepełnione radością i światłem… I wielkie gratulacje dla Mikey Madison – nie mogę się doczekać, czego jeszcze dokonasz!
Czy marzysz czasem, by stać się lepszą wersją siebie? Tą samą, a jednak doskonalszą pod każdym względem? Spróbuj naszego nowego produktu o nazwie Substancja. Nic już nie będzie takie samo. Dzięki Substancji możesz stworzyć drugą siebie: młodszą, piękniejszą, perfekcyjną. Musisz pamiętać tylko o jednym, by dzielić czas między obie siebie, tę starą i nową. Tydzień dla jednej, tydzień dla drugiej. Idealna równowaga bez żadnych odstępstw. To proste, prawda? Jeśli nie spróbujesz naginać reguł, wszystko będzie dobrze.
Źródło: variety.com/ Ilustracja wprowadzenia: Kadr z filmu Substancja
Absolwentka Szkoły Filmowej im. Krzysztofa Kieślowskiego w Katowicach. Ogląda tyle filmów i seriali ile tylko się da. Ogromna fanka Władcy Pierścieni, Piratów z Karaibów, Cate Blanchet oraz Florence Pugh. Uwielbia kameralne kino i nie jest w stanie znieść musicali. Do ulubionych reżyserów zalicza Yorgosa Lanthimosa, Quentina Tarantino, Wesa Andersona i Martina Scorsese.