Reżyserzy Spider-Man: Poprzez multiwersum, Kemp Powers , Joaquin Dos Santos i Justin K. Thompson, udzielili niedawno portalowi Collider wywiadu na temat swego filmu. Jedno z pytań dotyczyło tego, czy zaskoczył ich odbiór którejś postaci przez fanów. Odpowiedź okazała się być jednoznaczna i jest nią Miguel O'Hara.
Wygląda na to, że celowym zabiegiem twórców filmu było, aby Miguel O'Hara był postacią, którą można by było określić jako thirst trap. W dosłownym tłumaczeniu jest to pułapka pragnienia. Termin ten oznacza najczęściej rodzaj postu w mediach społecznościowych, którego celem jest wzbudzenie podniecenia seksualnego odbiorcy. Thompson szybko przyznał, że to on jest w głównej mierze odpowiedzialny za wizerunek tejże wersji Spider-Mana.
Właściwie czuję się trochę urażony, ponieważ postawiłem sobie za cel zrobienie z Miguela thirst trap. Od pierwszego dnia mówiłem: “Zajmuję się tyłkiem. Chcę się upewnić, że jego tyłek jest tak ciasny, jak to tylko możliwe. Chcę zbliżeń. Chcę tam skierować kamerę i chcę, żeby się odwrócił. Kiedy będziemy go przedstawiać po raz pierwszy, chcę, żeby był zwrócony tyłem do kamery, żeby naprawdę to docenić.” Więc nie, nie byłem zaskoczony.
Dos Santos dodał, że na początku trudno było stworzyć postać tak imponującą fizycznie jak O'Hara. Przyznał, że producenta filmu, Phila Lorda, trzeba było przekonywać do zrealizowania takiego projektu.
Powiem, że mieliśmy trudności z dostarczeniem postaci tak silnej fizycznie jak Miguel. Myślę, że była to szczególnie kwestia tego, iż Phil ma pewnego rodzaju awersję do zbyt umięśnionych postaci. Pomyśleliśmy: „Ten Spider-Człowiek jest inny”. On nie jest jak gimnastyk, jest jak kulturysta. Musi być duży.
Z Brooklynu Miles trafia do multiwersum. Razem z Gwen Stacy, spotykają innych Spider-Manów, którzy mają za zadanie ochronę świata przed zagrożeniami. Kiedy bohaterowie spierają się o to, jak poradzić sobie z nowymi niebezpieczeństwami, Miles musi na nowo zdefiniować, co to znaczy być bohaterem i jak ocalić ludzi, których kocha.
Źródło: Collider / Ilustracja wprowadzenia: kadr z filmu Spider-Man: Poprzez multiwersum
Fan kina z gatunku Tim Burton. Poza tym miłośnik dobrego dramatu, często wracający do luźniejszych produkcji. Stara się nadrobić wszelkie zaległości serialowe, których końca nie widać. W wolnych chwilach sięga po literaturę obyczajową.