Elizabeth Olsen przyznała, że potrzebuje w swoim życiu innych postaci niż Scarlet Witch.
Elizabeth Olsen wciela się w postać Wandy Maximoff od 2014 roku. Bez wątpienia jest to najbardziej rozpoznawalna rola aktorki. Ta jednak w udzielonym przed trwającym strajkiem aktorów wywiadzie dla The Times zdradziła, że poszukuje odmiany w postaciach, które gra.
Próbuję to rozgryźć… Ponieważ, szczególnie w ciągu ostatnich czterech lat, moim dorobkiem był Marvel. To nie tak, że nie chcę być kojarzona tylko z tą postacią. Ale naprawdę czuję, że muszę zbudować coś innego, aby zachować równowagę. Tak bardzo chcę teraz robić filmy. Mam nadzieję, że niektóre z nich połączą się w taki sposób, w jaki czuję, że mogą. Ale tak, to jest coś, czego potrzebuję. Po prostu potrzebuję innych postaci w moim życiu. Jedna postać nie zapewnia długowieczności.
Elizabeth Olsen chce bardziej różnorodnych ról
Następnie aktorka wspomniała o dwóch projektach spoza Marvel Studios, w których zagrała oraz naprawdę je docenia.
Wind River i Ingrid wyrusza na zachód to filmy, z których wyboru byłam bardzo dumny. Były tak różne, że nie można ich porównywać. Chcę więcej różnorodności w swoim życiu tylko dlatego, że czerpię z niej satysfakcję.
fot. kadr z filmu Doktor Strange w multiwersum obłędu
Opis ostatniego filmu ze Scarlet Witch: Doktor Strange w multiwersum obłędu to superprodukcja Marvel Studios będąca częścią tzw. IV Fazy Kinowego Uniwersum Marvela. Gwiazdami filmu Sama Raimiego są Benedict Cumberbatch w tytułowej roli, Elizabeth Olsen jako Wanda Maximoff/Scarlet Witch, Rachel McAdams powracająca jako dr Christine Palmer, a także Xochitl Gomez jako America Chavez.
Źródło: The Times / Ilustracja wprowadzenia: kadr z filmu Doktor Strange w multiwersum obłędu
Fan kina z gatunku Tim Burton. Poza tym miłośnik dobrego dramatu, często wracający do luźniejszych produkcji. Stara się nadrobić wszelkie zaległości serialowe, których końca nie widać. W wolnych chwilach sięga po literaturę obyczajową.