Okazuje się, że Scarlet Witch nie powróci w Avengers: Doomsday. Tak przynajmniej twierdzi Elizabeth Olsen. Aktorka przyznaje również, że w ogóle nie wie kiedy Wanda wróci.
Elizabeth Olsen rozwiewa spekulacje dotyczące przyszłości Scarlet Witch. Aktorka potwierdziła, że nie pojawi się w filmie Avengers: Doomsday, a jej powrót do MCU pozostaje niepewny. Choć zagrałaby Wandę znów jak najszybciej, Marvel na razie nie przedstawił jej żadnych planów. Cóż, czyżbyśmy mogli zobaczyć ją dopiero po Secret Wars?
W rozmowie z The Playlist, promując swój nowy film Eternity, Elizabeth Olsen przyznała, że nie ma żadnych informacji ani kontraktów związanych z Avengers: Doomsday:
Jestem naprawdę dumna z tego, co udało nam się stworzyć. Ale nie mam na to odpowiedzi. Kocham tę postać. Mogłabym wrócić od razu.
Kiedy zasugerowano, że fani wyobrażają ją sobie w nadchodzącym filmie o Avengers, aktorka tylko się uśmiechnęła:
Cóż, ja nie mogę. Chcę wrócić do tej roli, bo to była świetna droga. Ale naprawdę nie mam pojęcia, kiedy Wanda może wrócić.
Avengers: Doomsday reżyserują Joe i Anthony Russo, twórcy przebojów MCU, na podstawie scenariusza Stephena McFeely’ego. W filmie powrócą weterani Marvela – Robert Downey Jr. i Chris Hemsworth, a także, według plotek, Chris Evans. Tym razem jednak gwiazdor Oppenheimera wcieli się w zupełnie nową postać – Victora von Dooma/Doktora Dooma.
W rozbudowanej obsadzie znajdą się także: Pedro Pascal, Vanessa Kirby, Joseph Quinn, Ebon Moss-Bachrach, Paul Rudd, Sebastian Stan, Anthony Mackie, Florence Pugh, Tenoch Huerta Mejia, Kelsey Grammer, Lewis Pullman, David Harbour, Wyatt Russell, Danny Ramirez, a także gwiazdy X-Men: Patrick Stewart (Charles Xavier), Ian McKellen (Magneto), Alan Cumming (Nightcrawler), Rebecca Romijn (Mystique), James Marsden (Cyclops) i Channing Tatum (Gambit).
Źródło: theplaylist.net / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.