W związku z debiutem pierwszej zapowiedzi filmu Final Destination: Bloodline, gwiazda serii, Devon Sawa, wypowiedział się o swoich szansach na powrót w najnowszej odsłonie franczyzy grozy.
Devon Sawa w jednoznaczny sposób odniósł się do możliwości swojego powrotu w filmie Final Destination: Bloodlines. Sawa wcielał się w głównego bohatera oryginalnego kultowego horroru, Alexa Browninga, który przewidział tragiczną katastrofę lotu 180 i starał się ocalić swoich przyjaciół przed nieuchronnym powrotem Śmierci. Jego wysiłki były jednak w dużej mierze daremne – ostatecznie udało mu się uratować jedynie siebie i Clear Rivers (Ali Larter). W drugim filmie los Alexa zakończył się jednak w sposób, który wielu fanów uznało za niesatysfakcjonujący – jego postać zginęła poza ekranem, gdy cegła spadła mu na głowę.
W wywiadzie dla magazynu Forbes, przeprowadzonym z okazji premiery nowego slashera z jego udziałem – Heart Eyes – Sawa potwierdził, że nie pojawi się w Final Destination: Bloodlines. Aktor wyraził jednak wsparcie dla nowej obsady, szczególnie dla Teo Brionesa, który w pierwszym sezonie serialu Chucky zagrał jego syna. Sawa z niecierpliwością czeka, aby zobaczyć, jak nowi aktorzy poradzą sobie z dziedzictwem serii.
Nie biorę w tym udziału. Każdy film z tej serii miał nową obsadę młodych ludzi. Teo Briones, który zagrał mojego syna w pierwszym sezonie Chucky, jest w nowym filmie, i bardzo mu kibicuję. Obejrzałem każdy film z serii Final Destination w kinie. Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, co nowa obsada zrobi z tą historią. Może pewnego dnia w przyszłości – kto wie? Nie ma mnie w tym filmie. Słyszałem jednak, że jest naprawdę dobry.
W serii Final Destination rzadko pojawiają się postacie powracające. Wyjątkiem była Clear Rivers, która odegrała kluczową rolę w Final Destination 2, ale również zginęła, w trakcie eksplozji tlenu. Jedyną postacią, która pojawiła się w więcej niż dwóch filmach, jest William Bludworth (Tony Todd). Bludworth, tajemnicza i mroczna postać, występuje w czterech filmach, w tym w nadchodzącym Final Destination: Bloodlines.
Projekt napotkał wiele trudności, zanim ustalono jego datę premiery. Planowany start produkcji w lipcu 2023 roku w Vancouver został opóźniony przez strajk SAG-AFTRA. Ostatecznie zdjęcia odbyły się między 4 marca a 13 maja 2024 roku pod kierownictwem operatora Christiana Sebaldta. Początkowo film zapowiedziano na platformę HBO Max w styczniu 2022 roku, Warner Bros. Pictures zdecydowało się jednak później na kinową premierę, w tym w formacie IMAX, co będzie pierwszym takim doświadczeniem w historii serii.
Reżyserami Final Destination: Bloodlines zostali Zach Lipovsky i Adam Stein, wybrani spośród ponad 200 kandydatów po niezapomnianej prezentacji, która obejmowała upozorowany wypadek. Film ma wprowadzić świeżą perspektywę do franczyzy, która przyniosła ponad 650 milionów dolarów przychodów w poprzednich pięciu częściach. Twórca serii, Jeffrey Reddick, zapowiedział, że szósta odsłona będzie różnić się od tradycyjnej formuły, mówiąc:
To wciąż prawdziwy film z serii Oszukać przeznaczenie, ale nie podąży za typowym schematem: przedstawiamy grupę ludzi, którzy oszukują śmierć, a potem śmierć ich dopada.
Final Destination: Bloodlines pojawi się w kinach 16 maja 2025 roku.
Źródło: Screen Rant / ilustracja wprowadzająca: materiały prasowe
Miłośnik filmów, kultury japońskiej, Marvela i wszelkiej maści science-fiction. Autor bloga Z innego świata.