Okazuje się, że zagranie nostalgią w Przebudzeniu Mocy mogło być jeszcze głębsze. Planowo miał się bowiem ukazać Luke Skywalker, i to w młodej wersji.
Przebudzenie Mocy od początku miało stanowić mocny pomost z oryginalną trylogią. Na tyle mocny, że zaplanowano nawet scenę retrospekcji z młodym Skywalkerem w momencie kiedy Rey chwyciła jego stary miecz świetlny. Robert Boulter miał wcielić się w widmo przeszłości legendarnego mistrza, który mierzy się z Vaderem.
Ostatecznie oczywiście z tej sceny zrezygnowano. Uważacie, że tamta scena była potrzebna, czy słusznie się jednak nie pojawiła?
Źródło: screenrant.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe - kolaż
Miłośnik literatury (w szczególności klasycznej i szeroko pojętej fantastyki), kina, komiksów i paru innych rzeczy. Jeżeli chodzi o filmy i seriale, nie preferuje konkretnego gatunku. Zazwyczaj ceni pozycje, które dobrze wpisują się w daną konwencję.