Serwis ScreenRant udostępnił zupełnie nowe zdjęcie z nadchodzącego filmu Hurry Up Tomorrow,, w którym główną rolę gra Abel Tesfaye, lepiej znany pod pseudonimem scenicznym The Weeknd.
Thriller psychologiczny w reżyserii Treya Edwarda Shultsa opowiada o muzyku cierpiącym na bezsenność, którego życie zmienia się po spotkaniu z tajemniczym nieznajomym. W filmie występują również Jenna Ortega, Barry Keoghan, Riley Keough i Paul L. Davis. Kinowa premiera obrazu została zaplanowana na 16 maja. W związku z tym, w sieci pojawiło się nowe zdjęcie, przedstawiające bohaterów filmu.
W ramach zapowiedzi letnich filmów 2025 roku, ScreenRant ekskluzywnie zaprezentował nowe zdjęcie z Hurry Up Tomorrow. Na fotografii widzimy Tesfaye i Ortegę stojących w korytarzu. Wyraz twarzy Ortegi wydaje się pozytywny, podczas gdy Tesfaye wygląda na zaskoczonego. Za nimi w korytarzu widać rzędy jarzeniowych świateł. Jest to inne miejsce niż te, które pojawiały się w dotychczasowych zwiastunach filmu, skupiających się na scenach występów i kameralnych wnętrzach.
Drugi zwiastun filmu rozpoczyna się od szczególnie intensywnej sceny, w której postać grana przez Ortegę wylewa benzynę w salonie, najwyraźniej planując podpalenie domu. W przeciwieństwie do tego, najnowsze zdjęcie jest znacznie bardziej stonowane. Podkreśla także relację między Ablem, granym przez Tesfaye, a Animą, graną przez Ortegę.
Hurry Up Tomorrow, według twórców filmu, nie jest zwykłym gatunkowym thrillerem, a swego rodzaju podróż i doświadczenie artystyczne. Reżyser i scenarzyści rzucają wyzwanie konwencjonalnemu opowiadaniu historii i zachęcają do interpretowania i angażowania się w ekranową opowieść na głębszym psychologicznym poziomie.
Chociaż szczegóły dotyczące postaci Animy nie zostały w pełni ujawnione, pewne fragmenty materiałów sugerują, że bohaterowie przejdą od bycia obcymi do kochanków, przynajmniej na pewnym etapie historii. Jednak rozmowa, którą prowadzą na najnowszym zdjęciu, wydaje się napięta, sądząc po wyrazie twarzy Tesfaye. Czy jest to kłótnia, ważne ujawnienie prawdy, czy inny kluczowy moment, pozostaje jeszcze niewyjaśnione.
Źródło: Screen Rant / ilustracja wprowadzająca: materiały prasowe
Miłośnik filmów, kultury japońskiej, Marvela i wszelkiej maści science-fiction. Autor bloga Z innego świata.