Wszyscy się zarzekają, że Venom zamknie swoją historię w trzeciej odsłonie, jednak trudno się oprzeć wrażeniu, że tak mocno popularyzowany antybohater zostanie porzucony już teraz.
Czyżby faktycznie Venom miał zaliczyć swój ostatni taniec? W końcu nadal twórcy mogą widzieć sporo możliwości, w tym chociażby połączenie sił ze Spider-Manem - na wzór Deadpoola i Wolverine'a.
Obecnie Kevin Feige i spółka szukają pomysłów, by poratować Marvel Cinematic Universe, toteż niewykluczone, że w przyszłości ponownie spróbują kogoś “pożyczyć” od Sony. A Venom i jego nosiciel ostatnimi czasy mieli w komiksach sporo roboty - i to bynajmniej nie jako antagoniści. Starczy wspomnieć o wielkiej sadze z Knullem. Event King in Black wprowadził to pradawne, mroczne bóstwo związane z symbiontami, które potrafi zmasakrować największych superbohaterów Marvela. Kto wie, być może twórcy wyciągną z tego jakieś wnioski i wprowadzą go na którąś fazę, by pomógł superherosom zwalczyć Doktora Dooma - antagonistę, który zapewne zaszkodzi bardziej niż Thanos.
Film Venom: The Last Dance wyreżyserowała Kelly Marcel (50 twarzy Greya), która napisała i wyprodukowała pierwsze dwa filmy o Venomie wraz z Tomem Hardym. Marcel napisała również scenariusz do trzeciego filmu. Avi Arad, Matt Tolmach, Amy Pascal i Hutch Parker będą produkować film razem z Marcel i Hardym.
W filmie obok Toma Hardy'ego pojawią się między innymi Chiwetel Ejiofor (Doktor Strange w multiwersum obłędu, Zniewolony) Juno Temple (Ted Lasso, Dirty John), Rhys Ifans (Spider-Man: Bez drogi do domu, King's Man: Pierwsza misja), Peggy Lu (Uciekaj, kochanie, Chyba na pewno ty) Alanna Ubach (Ted, Euforia) i Stephen Graham (Ciała, Peaky Blinders).
Miłośnik literatury (w szczególności klasycznej i szeroko pojętej fantastyki), kina, komiksów i paru innych rzeczy. Jeżeli chodzi o filmy i seriale, nie preferuje konkretnego gatunku. Zazwyczaj ceni pozycje, które dobrze wpisują się w daną konwencję.