Ostatnio w stronę Christa Pratta poszło parę negatywnych komentarzy. Fani pragnęli nowego Star-Lorda. Jednak w obronie aktora stanął James Gunn.
Okazuje się, że po tym jak Chris Pratt uzyskał reputację "najgorszego" aktora Hollywood, to nie wszyscy stają przeciwko niemu. Wśród obrońców aktora stanął reżyser
Strażników Galaktyki James Gunn. Spora część Internautów wyraziła swoją dezaprobatę na temat aktora i skandowała, by zrobić recast odnośnie Star-Lorda. Natomiast Gunn również wyraził swoje zdanie na ten temat - oczywiście w odpowiedzi na negatywny tweet w stronę Pratta, który mówił, by go zastąpić.
Po co? Z powodu twoich wymyślonych, całkowicie fałszywych przekonań na jego temat? Za coś, co ktoś inny ci o nim powiedział, co nie jest prawdą? Nikt nie zastąpiłby jego Star-Lorda, ale gdyby kiedykolwiek ktoś to zrobił, wszyscy byśmy poszli za Chrisem.
Niestety, odczucia dotyczące wizerunku aktora doprowadziły niektórych internautów do nazwania go „najgorszym Chrisem”, co spowodowało, że wielu jego współpracowników i członków rodziny stanęło w jego obronie. Poniósł pewne odepchnięcie w Internecie w związku z serią rzekomych tweetów dyskredytujących muzułmanów i podobno używał słowa na „N”, lecz ta informacja później okazała się fałszywa.
fot. kadr z filmu Avengers: Wojna bez granic
Do trzeciej części przygód Strażników Galaktyki powrócą takie znane nam twarze jak: Chris Pratt, Zoe Saldana, Karen Gillan, Sean Gunn, Dave Bautista oraz Pom Klementieff. Nie obyło się jednak bez nowych nabytków, gdyż do załogi dołączyli Will Poulter w roli Adama Warlocka oraz Chukwudi Iwuji w nieznanej na ten moment roli.
Strażnicy Galaktyki vol. 3 zadebiutują w kinach
5 maja 2023 roku. Wcześniej, bo w Boże Narodzenie 2022 roku, pojawi się
specjalna świąteczna produkcja poświęcona bohaterom filmu.
Źródło: cinemablend.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.